Republice Południowej Afryki grozi gospodarcza katastrofa jeśli zrealizowane zostaną zamiary czarnoskórego prezydenta tego kraju, Cirila Ramaphosa z Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Trwa tam powolne wywłaszczanie białych farmerów z ich własności.
Tymczasem wśród południowoafrykańskiej lewicy mnożyć się zaczynają kolejne żądania, m.in. nacjonalizacji kopalń, banków oraz powszechnego rozdawnictwa dochodu wśród czarnoskórej ludności RPA. Wydaje się, że tylko Zulusi rozumieją powagę sytuacji. Jak podaje pch24.pl, król Goodwill Zwelithini kaBhekuzulu „nie tylko zaprotestował przeciwko wywłaszczaniu białych farmerów, ale nawet zadeklarował, że Zulusi są gotowi stanąć do walki w obronie białej ludności”.
Zuluska Partia Wolności Inkatha znajduje się w koalicji z Afrykańskim Kongresem Narodowym, Zulusi natomiast to grupa etniczna stanowiąca ponad 20 procent w kraju liczącym 52 miliony ludzi. Czy antysocjalistyczne nastawienie zuluskich przywódców będzie w stanie zablokować szykowany przez lewicę demontaż południowoafrykańskiego państwa?
W
Zgodnie z ideologia tej witryny, trzeba dwie strony podzielic na lewakow, komunistow, lewicowcow, chcacych cos „upanstwowic i rozdac” co poprowadzi niechybnie do biedy i zapasci i na dzielnych zuchow, zwolennikow wolnosci, kapitalizmu i wolnego rynku, ktorzy sa jedynym gwarantem dobrobytu i przyszlosci. Szkoda, ze – jak zwykle – ten kto tu pisze nie zadal sobie trudu aby obiektywnie popatrzec na to co sie w RPA dzieje. A dzieje sie tam to samo co juz dzialo sie m.in. w Polsce po 1989 roku. Finansowane przez chazarskie dolary miejscowe „partyjki” chca destabilizacji kraju i przede wszystkim wygnania z RPA bialych, bo to oni stoja na drodze do zawladniecia majatkiem bogatego kraju. Kto zbudowal potege RPA? Czarni czy biali? Kto jest wlascicielem wielkich posiadlosci i wielu poteznych firm? Biali! Nalezy ich usunac aby odebrac im to co posiadaja – dla wlasnych celow. Potem podzieli sie kraj na strefy, postawi wlasnych kacykow a prostych (czarnych oczywiscie) pogoni sie do roboty. Ten scenariusz byl przerabiany wszedzie, tysiace razy. Nic sie wtedy nie zmieni, poza tym, ze chazarskie koncerny przejma wladze i panowanie. Aby cala operacja sie powiodla, wykorzystuje sie sprytnie napiecia na linii biali – czarni. Biali sa zbyt madrzy, wyksztalceni i swiadomi aby ich tam zostawic, lepszy bedzie ciemny, niepismienny motloch, ktory dzisiaj zabija bialych a jutro bedzie sie pral po mordach miedzy soba. Taktyka w Afryce wszedzie byla taka sama: Novus Ordo Seclorum czyli z chaosu nowy porzadek. Miejscowi czarni nawet nie przypuszczaja w jaka pulapke pcha ich chazarska chciwosc. Za pare lat obudza sie z lapami w nocniku tak jak Polacy po wielkiej „transformacji” niejakiego Leszka Balcerowicza vel Buholca.