Kandydat na prezydenta, pan Janusz Korwin-Mikke opowiedział się za wprowadzeniem powszechnego prawa znoszącego dla kobiet obowiązek płacenia podatków. Rzecz dotyczyć ma zarówno PiT, CIT, VAT jak i akcyzy.

Sprzedawcy znaliby procentową zawartość podatków w cenie każdego towaru bądź usługi i na tej podstawie obniżali ich ceny gdy klientami byłyby kobiety. I tak dla przykładu: litr benzyny kosztowałby dla kobiet ok. 1,9 zł. Zapytany o małżeństwa i zakupy, z których korzystaliby także mężowie kandydat zwrócił uwagę, że w dobie komputerów można z dokładnością do jednego procenta określić wolumen kobiecego rynku dóbr i usług z uwzględnieniem wyłączenia zeń mężczyzn. Nadwyżka – gdyby się pojawiła – musiałaby zostać przerzucona na dodatkowe opodatkowanie mężczyzn, co skutkować powinno ujemnym sprzężeniem zwrotnym tego procederu.

Jak dodał kandydat: zawsze mówiłem o przywilejach dla kobiet, a teraz jedynie przedstawiam praktyczny skutek postulatu by kobiety nie miały czynnego prawa wyborczego. Jak głosi bowiem znane hasło: no taxation without representation. Sondaże przeprowadzone na nasze zlecenie pokazują, że ponad 99,9 procent pań popiera takie skutki mojego postulatu. Dziesiąta część procenta nie miała zdania na ten temat – zakończył ze zniewalająco uroczym uśmiechem.

Wojciech Popiela

9 KOMENTARZE

  1. chyba jednak będę optował za pozostawieniem kobietom praw wyborczych…
    wbrew pozorom, wiele młodych kobiet głosuje na UPR, tylko się przyznać nie chce, woli dla wygody w towarzystwie płynąć z prądem. To co innego niż faceci, którzy w dużej liczbie otwarcie popierają UPR/WiP, a na wyborach rejterują bojąc się „zmarnowania głosu”.

  2. Nie ma to jak kolejny super pomysł. Już widzę jak CAŁY kapitał polski n agle stał by się własnością kobiet. Sztuczne fakturowanie wszystkiego na baby. Dodatkowo taki facet mając cały majątek na kobiecie nie mógłby się z nią łatwo rozejść.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here