Piękna pogoda i dogodna godzina sprawiły, że spotkanie Janusza Korwin- Mikke ze swoimi sympatykami zgromadziły tłumy Warszawiaków. Zaczęło się niebezpiecznie i troszkę nerwowo, gdyż przemawiającemu na początku znanemu doskonale Stanisławowi Michalkiewiczowi zepsuło się nagłośnienie. Przerwa nie trwała jednak długo, bo sprzętem zajęli się kompetentni ludzie. Po kilkuminutowym przemówieniu publicysty „NCz” wreszcie wyszedł ten, na którego wszyscy czekali.
Janusz Korwin- Mikke, jak zwykł nas przyzwyczaić przekonywał do swoich racji w sposób niezwykle barwny. Co kilka chwil zarysowywana przez niego wizja państwa była przerywana gromkimi oklaskami. Na uwagę zasługuję również polemika i żywa dyskusja JKM z zaciekawieniem słuchającym go tłumem.
Po przedstawieniu swojego programu Janusz Korwin- Mikke ochoczo podpisywał książki, wymieniał uwagi i ogólnie kolejny raz pokazał się, jako gość z klasą.
Na zakończenie wspomnę jeszcze o mediach, które były obecne na Placu Zamkowym w liczbie przyzwoitej, jednak które jakoś tradycyjnie nie pokazywały żadnego bodaj przekazu na swoich antenach. Do tego raczej już wielbiciele JKM przywykli.
Norbert Gałązka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here