I choć w toku ewolucji człowiek podobno staje się coraz bardziej samowystarczalny, to współczesna cywilizacja sprawia, że jesteśmy bardzo zależni od różnych źródeł energii i surowców. Proste prawo ekonomii podpowiada, że jeśli występuje popyt na dany produkt, automatycznie rośnie jego cena. Taką zależność możemy zaobserwować chociażby na rynku energii, gdzie cena jednego kilowata prądu niemal cały czas rośnie. Jest to na swój sposób paradoks, bowiem zdawałoby się, że w dzisiejszych czasach prąd już dawno przestał być dobrem luksusowym, za które trzeba płacić niczym za przysłowiowe zboże.

Dlaczego ten prąd jest taki drogi?

Aby móc sobie odpowiedzieć na to pytanie, warto zastanowić się nad kondycją polskiej sieci energetycznej. Nie zamierzamy tutaj tworzyć elaboratów na ten temat ale należy pamiętać, że sieć energetyczna w naszym kraju nie jest w najlepszym stanie. Możemy to, zresztą, jako zwykli odbiorcy na co dzień zaobserwować. Dosyć często w ciągu dnia (szczególnie dotyczy to mniejszych miejscowości), mają miejsce przerwy w dostawie prądu, które spowodowane są, nomen omen, konserwacją sieci energetycznej. Cóż, ten właśnie sprytny językowy zabieg doskonale tuszuje smutny fakt, że krajowa sieć energetyczna jest w opłakanym stanie. Zdecydowana większość linii przesyłowych i pozostałych urządzeń ma już wiele lat, a co za tym idzie, jest bardzo podatna na różnego rodzaju awarie. I choć jest to element strategiczny choćby z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju, jakoś nadal nie widać dobrej woli rządzących w tej kwestii. Być może, jak zwykle, brakuje pieniędzy. Ostatecznie, tak dogłębna modernizacja krajowych sieci przesyłowych jest po prostu nadzwyczaj kosztowna. A skoro już o pieniądzach mowa, to jak wszyscy wiemy, przestarzała sieć energetyczna w naszym kraju uderza nas, i to bardzo, po kieszeni. Nieefektywne jej działanie oraz konieczność przeprowadzania remontów sprawiają, że ceny idą do góry. Cóż, rynek jest jaki jest i tego nie zmienimy. Dodatkowo pamiętajmy, że w Polsce zdecydowaną większość energii pozyskuje się w przestarzały i mało efektywny sposób. Wciąż brakuje nam alternatywnych form produkcji prądu, co nie tylko negatywnie wpływa na środowisko naturalne, lecz również powoduje zwiększone opodatkowanie naszego kraju przez Unię Europejską. W teorii, ma to zmusić polskich rządzących do zmiany profilu produkcji energii. W praktyce, najbardziej odczujemy to my – zwykli konsumenci, płacąc więcej za prąd.

Jak chronić się przed kosztami?

O ile na politykę energetyczną Unii Europejskiej i naszego kraju nie mamy najmniejszego wpływu, o tyle na swój sposób możemy zmniejszyć kwotę jaką płacimy za każdy kilowat energii. Jak to możliwe? Kluczem do oszczędności będzie zmiana dostawcy energii. Dzięki niedawnym zmianom w prawie, każdy odbiorca może dziś zmienić operatora dostarczającemu mu prąd.

Jak to zrobić?

Krótko mówiąc, taka zmiana nie jest specjalnie bardziej skomplikowana niż zmiana operatora telefonii komórkowej. Może jednak przynieść sporo korzyści, szczególnie w przypadku firm. Na uwagę zasługuje choćby oferta EDF (http://edf.pl/male-i-srednie-firmy/oferta/oferta-stabilna) – dostawcy energii, który może pochwalić się własnymi źródłami prądu! Dzięki temu, firma może zaoferować prąd dla przedsiębiorstw w przyjaznej dla portfela cenie. Co więcej, korzystając z tej oferty chronimy się przed podwyżkami. Oferta EDF dla firm przewiduje utrzymanie obecnej ceny przez kolejne trzy lata! Nie musisz się już martwić kolejnymi podwyżkami!