Wiek XIX to jeden z najbardziej intrygujących i przełomowych okresów w dziejach ludzkiej cywilizacji. Stanowi niejako wstęp do współczesności, podłoże oraz zwiastun dramatów XX wieku. W historii powszechnej uchodzi za stulecie piękna i łagodności, indywidualizmu i liberalizmu, po którym nastąpił okres totalitarnej tragedii.
Na kartach historii Polski dzieje XIX-wiecznej epoki zapisały się niezwykle dramatycznie, wiążąc się przede wszystkim z rozżaleniem po czasach napoleońskich i kongresie wiedeńskim oraz tragicznymi zrywami niepodległościowymi. Jednak z drugiej strony zaszły niezliczone procesy społeczno-ekonomiczne: przemiany w przemyśle (industrializacja), rolnictwie (uwłaszczenie), a także ostatnie stadium formowania nowoczesnego narodu polskiego. Warto też zwrócić uwagę, że to właśnie w XIX stuleciu powstały podwaliny nowoczesnego kapitalizmu na ziemiach polskich.
Przez całe XIX stulecie, ziemie polskie znajdowały się w obrębie trzech państw: Rosji, Prus i Austrii. Pod każdym z zaborów sytuacja tych obszarów była w istocie całkowicie odmienna, począwszy od płaszczyzny rozwoju demograficznego, gospodarczego, na politycznym i kulturalnym poprzestając. Ludność, świadoma swej polskości, boleśnie odczuwała kontrasty w płaszczyźnie politycznej, gospodarczej, czy obyczajowej pomiędzy Polakami mieszkającymi w rejonach innych zaborów
Po dzień dzisiejszy, wydarzenia XIX wieku stanowią przedmiot sporu historyków, ponieważ są kluczem do zrozumienia dalszych dziejów naszego państwa i narodu. Warto więc przypomnieć tamte chwile.
Począwszy od października na łamach serwisu Prokapitalizm.pl będą ukazywać się artykuły opowiadające dzieje tych lat. W imieniu całej redakcji oraz swoim własnym mam niezwykłą przyjemność zaprosić Państwa na fascynującą podróż do naszej historii.
Adam Karpiński
„Wraz ze światem rozpoczęła się wojna, która nie zakończy się wcześniej, jak ze światem: to wojna człowieka z naturą, umysłu z materią, wolności z przeznaczeniem. Historia nie jest niczym innym, jak opowieścią o tej niekończącej się walce.”
Jules Michelet

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here