Media doniosły, że neonaziści czescy i niemieccy obchodzili 120 rocznicę urodzin Adolfa Hitlera. Dzisiejszy świat – szczególnie UE – istnieje niejako w opozycji do III Rzeszy, a postać Hitlera pełni rolę demona. Powiedzmy szczerze, że przywódca III Rzeszy mocno sobie na tę opinię zapracował. Nienawiść lewicowych Europejczyków do Hitlera jest o tyle niezrozumiała, że Fuhrerowi przyświecały podobne cele co zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego i „integracji za wszelką cenę”. Hitler był przecież prekursorem zjednoczenia Europy: Ein Volk, ein Europa, ein Fuhrer. Być może moi Czytelnicy to, co dotychczas przeczytali, traktują jako żart, ale celem Hitlera było ZJEDNOCZENIE EUROPY ZE STOLICĄ W BERLINIE. Gdyby Adolf Hitler wygrał wojnę, to „postępowi intelektualiści” (a ileż to tych sprzedajnych intelektualistów służyło nazistom? Całe tabuny) zapewne czciliby go dziś jako „ojca idei europejskiej”. Co więcej, możemy sobie nawet wyobrazić taki biogram Adolfa Hitlera, który ukazałby się w jakiejś encyklopedii, gdyby nie przegrana w 1945 roku. Puśćmy więc wodze fantazji:
„Hitler Adolf (ur. 20 IV 1889, Braunau w Austrii, zm. 30 V 1975, Berlin) jeden z największych lewicowych europejskich polityków i mężów stanu; wybitny teoretyk i praktyk socjalizmu; twórca Aryjskiej Unii Europejskiej i nordyckiej koncepcji praw człowieka; Fuhrer III Rzeszy, a następnie Pierwszy Fuhrer Komisji Europejskiej. Jego koncepcje określa się dziś mianem „pierwszego eurofaszyzmu”.
Hitler pochodził z ubogiej austriackiej rodziny, jednak dzięki licznym talentom wspiął się w drabinie społecznej, pomimo licznych niesprawiedliwości ówczesnego kapitalistycznego społeczeństwa.
Od młodości był przejęty nędzą mas aryjskich, dlatego poświęcił się studiom na temat natury semickiego wyzysku. Swoje rozważania programowe zawarł na łamach „Mein Kampf” – książki, dzięki której europejski socjalizm zawrócił z drogi internacjonalizmu ku narodowym korzeniom; powszechnie uważa się, że „Mein Kampf” zawiera doktrynalne fundamenty Powszechnej Deklaracji Praw Nordyka i Aryjczyka. Po sformowaniu zarysu doktryny, Adolf Hitler poświęcił się działalności politycznej i założył NSDAP – prekursorską organizację łączącą harmonijnie postulaty narodowe i socjalistyczne z nordyckim rozumieniem demokracji i parlamentaryzmu.
W 1933 roku, dzięki poparciu niemieckiego suwerennego ludu i za pomocą instytucji demokratycznych, zostaje kanclerzem, a wkrótce potem Fuhrerem. Pozwala mu to na wprowadzeniu wielu postępowych reform, szczególnie w dziedzinie społecznej. Przełamał stagnację Wielkiego Kryzysu za pomocą nowatorskiego programu wielkich robót publicznych.
W 1938 roku Hitler przystąpił do realizacji swojego zasadniczego projektu, jakim było zjednoczenie Europy, a przez to definitywne zakończenie wojen na naszym kontynencie. W tym celu w 1938 roku zaprosił Austrię do udziału w powstającej federacji europejskiej; w 1939 roku przyłączył do niej Czechosłowację i Polskę. Szczególnie to drugie wydarzenie – które miało miejsce przy wydatnej pomocy socjalistów radzieckich – okazało się zasadnicze dla historii postępu, gdyż umożliwiło przyśpieszoną europeizację tego zacofanego i katolickiego kraju. W 1940 roku do federacji europejskiej przyłączone zostały Francja, Belgia, Holandia i Norwegia, a rok później także Wielka Brytania. W 1941 roku Hitler rozpoczął dzieło wyzwalania narodów radzieckich, przynosząc im postępowe zasady Deklaracji Praw Nordyka i Aryjczyka, co oznaczało dla tych zacofanych narodów istotny postęp cywilizacyjny i przełamanie politycznego monopolu władzy partii komunistycznej, czyli ustanowienie pluralizmu politycznego w najczystszym germańskim rozumieniu tego słowa.
Uwieńczeniem procesu jednoczenia kontynentu było powołanie Aryjskiej Unii Europejskiej w lipcu 1943 roku, harmonijnie łączącej idee socjalizmu z ideą paneuropejską, wedle zasad niemieckiej demokracji. Wdzięczne za proces zjednoczenia narody europejskie, w wyniku oddolnej inicjatywy, powołały Adolfa Hitlera na Fuhrera Komisji Europejskiej (sierpień 1943). Urząd ten Hitler sprawował aż do IV 1970 roku, kiedy to odszedł na emeryturę, ciesząc się blisko 90% zaufaniem pośród aryjskich wyborców kontynentu. Zmarł 5 lat później, pozostawiając po sobie słynne pamiętniki „Jak zbudowałem europejski socjalizm”. Jego imieniem nazwano następnie liczne ulice, place i szkoły w całej Aryjskiej Unii Europejskiej.”
Żart? Niemożliwe? Tak, żart i niemożliwe, gdyż Hitler wojnę przegrał. Ale – o wy sprzedajni intelektualiści! – gdyby tylko pod Stalingradem kto inny wyszedł z pola bitwy na tarczy, sami byście takie teksty pisali! Weltgeist zaczynałby się wam na Heglu, a kończyłby się na Hitlerze!
Adam Wielomski
Źródło: www.konserwatyzm.pl