W sejmie odbywa się debata, kiedy piszę te słowa nad odwołaniem pana ministra Jacka Rostowskiego. Chciałbym przypomnieć pewne fakty z przeszłości:
– konkluzja expose pana Premiera Donalda Tuska w 2007:
kierunek zawsze w stronę niższych podatków i składek ZUS
– obecnie w 2009 roku wszystkie podatki i dług publiczny w górę
Za miesiąc może się okazać, że przyszły rok budżetowy będzie oparty na wyższych stawkach podatkowych.
Kryzys jest wywołany między innymi nadmiernym fiskalizmem, nadmiernie rozbudowaną biurokracją, która dławi wolność obywatelską i gospodarczą. Wyssane z kieszeni pieniądze przez rząd krążą pomiędzy instytucjami państwowymi niebędącymi bezpośrednio związanymi np. z naszym bezpieczeństwem wewnętrznym i zewnętrznym, czy z prawem. W takiej sytuacji działania by obniżać podatki do rozsądnych rozmiarów aż się proszą. Panie Premierze wystarczy odświeżyć sobie wykład z wykresem Arthura Laffera.
Jeszcze jeden kamyczek do ogródka Platformy Obywatelskiej za
http://www.polskieradio.pl/iar/wiadomosci/artykul103505.html :
Unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia oczekuje (…) ściślejszej kontroli wydatków budżetowych. „Ostatnie doświadczenia pokazują, że kontrola budżetowa musi być poprawiona. Fakt, że do kwietnia rząd nie był świadomy, iż zeszłoroczny deficyt wyniósł 3,9%, pokazuje, że te mechanizmy nie działają dobrze” – mówił unijny komisarz. Joaquin Almunia opowiadał też, że jeszcze w kwietniu rozmawiał na temat z polskim ministrem finansów. „Zapytałem go: Jacek, co się stało z deficytem? A on na to, że musi sprawdzić te dane, bo to dziwna sytuacja”.
Czy można to spuentować sławami „a nie mówiliśmy?”. I komu to się stało, ultraunijnym fachowcom z rządu pana Donalda Tuska?
Bolesław Witczak
Źródło: http://boleslaw-witczak.blog.onet.pl/
foto: g.infor.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here