Rothbard: Finansowe elity USA mogą spać spokojnie bez względu na to, kto wygra wybory (cz. 1)

Jak wyjaśnia Rothbard w swoich pismach ekonomicznych, kluczem jest zrozumienie, że pieniądz jest towarem jak każdy inny, i dlatego podlega prawom rynku. Przyznanie przez rząd monopolu na coś, co stanowi krwiobieg systemu ekonomicznego, stanowi prosty przepis na inflację, psucie waluty – a także wykształcenie się plutokracji, której władza jest w zasadzie nieograniczona

0
Murray Rothbard

Wprowadzenie do książki Murraya Rothbarda „Wall Street, banki i amerykańska polityka zagraniczna” cz. 1. (Wydawnictwo PROHIBITA, 2020)

Dokonana przez Murraya Rothbarda w 1984 roku analiza współczesnej historii USA jako wielkiej bitwy o władzę między gospodarczymi elitami, jako bitwy między domem bankierskim Morgana a interesami Rockefellerów, zostaje uwieńczona następującym stwierdzeniem: „Finansowe elity mogą spać spokojnie bez względu na to, kto wygra wybory w 1984 roku”. Nim czytelnik dotrze do tego fragmentu, powyższy wniosek może mu się wydać zbytnim uproszczeniem, gdyż mamy tu do czynienia z ogólną i skompresowaną perspektywą historii dwudziestego wieku przedstawioną z perspektywy elity władzy. To niewielka i świadcząca o wielkiej znajomości tematu próbka rozległej wiedzy historycznej Rothbarda oraz praktykowanego przez niego przez całe życie metodologicznego indywidualizmu w zakresie nauk społecznych. Książka ta ukazała się po raz pierwszy w 1984 roku w czasach rządów Reagana jako część niewielkiej publikacji dotyczącej zagadnień finansowych noszącej nazwę „World Market Perspective”. Dla szerszego grona czytelników została opublikowana w 1995 roku przez Center for Libertarian Studies, a w 2005 roku po raz pierwszy pojawiła się online.

Teoretycy lewicowi i prawicowi starając się wyjaśnić historyczne prawidłowości nieustannie odwołują się do abstrakcyjnych „sił”. Stosując zasadę metodologicznego indywidualizmu – który przypisuje wszystkie ludzkie działania indywidualnym działającym podmiotom – oraz ekonomiczne zasady szkoły austriackiej, Rothbard przedstawił bezkompromisową wizję amerykańskiej elity oraz współczesnej historii.

Analizy przeprowadzone przez Rothbarda opierają się przede wszystkim na podstawowych zasadach ekonomii austriackiej, a w szczególności na badaniach Misesa w zakresie bankowości i przyczyn występowania cyklu koniunkturalnego. Kwestia ta jest również poruszona i szczegółowo omawiana w jednej z jego ostatnich książek pt. „The Case Against the Fed” („Przeciwko Fed”) (wydanej przez Mises Institute w 1995 roku). W niniejszej pracy autor przedstawia historię tego, jak System Rezerwy Federalnej został narzucony nie spodziewającym się tego Amerykanom przez niezwykle potężny sojusz bankowych interesów. Ekonomiczna analiza Rothbarda jest przejrzysta, zwięzła, a jednocześnie obejmująca wiele zagadnień, począwszy od natury pieniądza, poprzez nieusuwalną niestabilność (i zasadniczą nieuczciwość) bankowości rezerw cząstkowych, a skończywszy na prawdziwych przyczynach cyklu koniunkturalnego.

Jak wyjaśnia Rothbard w swoich pismach ekonomicznych, kluczem jest zrozumienie, że pieniądz jest towarem jak każdy inny, i dlatego podlega prawom rynku. Przyznanie przez rząd monopolu na coś, co stanowi krwiobieg systemu ekonomicznego, stanowi prosty przepis na inflację, psucie waluty – a także wykształcenie się plutokracji, której władza jest w zasadzie nieograniczona. W eseju tym, podobnie jak w „The Case Against the Fed”, z fascynującą rothbardowską analizą elit sprawujących władzę mamy do czynienia w szczególności w rozdziale poświęconym historii ruchu dążącego do ustanowienia Systemu Rezerwy Federalnej. W tym fragmencie książki uderza przede wszystkim bogactwo faktów. Argumentacja Rothbarda jest tak bardzo naładowana faktami ukazującymi społeczne, gospodarcze i rodzinne powiązania rozrastającej się Władzy Pieniądza, że należy najpierw wycofać się nieco i spojrzeć na nią z perspektywy całej rothbardiańskiej teorii, a w szczególności jego analizy klasowej.

Rothbard z zapałem starał się odzyskać koncepcję analizy klasowej z rąk marksistów, którzy ukradli ją francuskim teoretykom laissez-faire. Marks był autorem splagiatowanej, zniekształconej i uproszczonej wersji teorii opartej na ricardiańskiej, laborystycznej teorii wartości. W oparciu o tę przesłankę, stworzył analizę klasową przeciwstawiającą sobie robotników i właścicieli. Jedną z wielu zasług Rothbarda dla sprawy wolności było przywrócenie pierwotnej teorii, w której ludzie byli przeciwstawieni Państwu.

W teorii walki klasowej Rothbarda, rząd, wliczając w to jego klientów i organy wykonawcze, wykorzystuje i zniewala produktywne klasy poprzez opodatkowanie, regulacje i nieustanne wojny. Rząd jest zmorą, pasożytem niezdolnym do wyprodukowania czegokolwiek we własnym zakresie, a zamiast tego żywi się energią witalną i zdolnością wytwórczą producentów. To pierwszy krok, który należy poczynić w ramach w pełni wykształconej libertariańskiej analizy klasowej. Niestety, w tym miejscu proces myślowy wielu rzekomych libertarian się zatrzymuje. Wystarczy im wiedzieć, że Państwo jest Wrogiem, tak jakby była to tylko nieredukowalna, podstawowa przesłanka.

William Pitt zauważył jednak w 1770 roku, że „za tronem kryje się coś więcej, niż tylko sam król”. Będąc ślepymi na działanie realnych sił z powodu swojego metodologicznego błędu, lewicowi libertarianie zadowalają się życiem w świecie science-fiction i utopijnych schematów, w których nie są zagrożeniem dla sił będących u władzy, i dzięki temu są właśnie tolerowani, a niekiedy nawet dopingowani do działania.

Niezdolność lewicowych libertarian do poprowadzenia procesu analizy o krok dalej wynika w wielu przypadkach z braku odwagi. Wiadomo bowiem dokąd prowadzi kolejny krok, biorąc pod uwagę konsekwencje teorii libertariańskiej oraz szkoły austriackiej. Na tym etapie nie jest potrzebny żaden dowód empiryczny (choć te pojawią się później, w obfitych ilościach); prawdę da się wywieść z samej tylko teorii, a dokładnie z austriackiej teorii dotyczącej natury pieniądza i bankowości, a także misesowskich badań nad przyczynami cyklu koniunkturalnego.

(…) Perspektywa przyjmowana przez zwolenników szkoły austriackiej skupia się na kluczowej roli banków centralnych w generowaniu zniekształconych sygnałów rynkowych, prowadzących do okresowych wzrostów i spadków, do budzących przerażenie cykli koniunkturalnych, za których występowanie obwinia się zawsze wrodzone sprzeczności nieskrępowanego kapitalizmu.

Jednakże kapitalizm ten nie jest wcale nieskrępowany (spróbuj założyć swój własny bank!). Ostatnia rzecz, jakiej chcieliby amerykańscy bankierzy, to nieskrępowany system bankowy. Rothbard nie tylko śledzi zniekształcenia rynku prowadzące do występowania cyklu koniunkturalnego, lecz także wyjaśnia ich źródła (oraz wskazuje głównych beneficjentów). (…)

(Ciąg dalszy nastąpi…)

Justin Raimondo

Murray Rothbard, „Wall Street, banki i amerykańska polityka zagraniczna”, Warszawa 2020, Wydawnictwo Prohibita.
https://multibook.pl/pl/p/Murray-Rothbard-Wall-Street%2C-banki-i-amerykanska-polityka-zagraniczna/10888

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here