W piątek 20 listopada 2015 roku odbyło się w Brukseli spotkanie ministrów spraw wewnętrznych krajów Unii Europejskiej. Polskę reprezentował nowy szef resortu Mariusz Błaszczak. Omawiano m.in. kwestię dostępu ludności zamieszkującej terytorium UE do broni palnej.

Trudno powiedzieć dlaczego, czy to z powodu tremy, czy ze zwykłej niewiedzy, a może przez pomyłkę, minister rządu PiS poparł pomysły dalszego ograniczania prawa do posiadania broni palnej. Dodajmy, że projekt ten firmuje z ramienia Unii pani minister, obecnie komisarz – Elżbieta Bieńkowska, która w III RP zasłynęła m.in. z nazywania idiotami tych, którzy godzą się na pracę poniżej 6 tys. złotych.

Jak czytamy na portalu pch24.pl, „Zdaniem eurokratów obywatele państw Unii Europejskiej nie potrzebują broni gdyż <<polegają na swoich rządach>>, które zapewniać mają im bezpieczeństwo. Krótkowzroczność takiego myślenia i postępowania tragicznie uwidoczniła się chociażby podczas zamachów terrorystycznych w Paryżu. – Proponujemy ściślejszą kontrolę sprzedaży i rejestracji broni palnej, ostrzejsze zasady dotyczące dezaktywacji broni – stwierdził Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej, nie rozumiejąc, że przestępca i terrorysta zdobędzie broń z nielegalnego źródła, a uczciwy obywatel zostanie po wprowadzeniu nowej dyrektywy bezbronny”.

Warto dodać, że forsowaniu dyrektywy sprzeciwiają się Czechy oraz Finlandia. Polska, mimo zmiany rządu, jak zwykle w awangardzie lewackiego postępu… Szkoda.

W

2 KOMENTARZE

  1. Przecież PiS to POPULIZM i SOCJALIZM czyli odmiana lewactwa. A ten minister, to bufon i pyszałek. Zresztą oni wszyscy, z jakiej partii czyli bandy, by nie byli są aroganccy, egoiści i bardzo dziwni. Zamiast uzbroić jak największą liczbę zwykłych i normalnych obywateli, aby było wrogom zdobyć i utrzymać terytorium i ludzi w podległości, oni robią na odwrót. Bo tylko państwo, urzędy, biurokraci i politycy wiedzą i potrafią obronić szarych obywateli – oczywiście to ironia.

  2. „Zamiast uzbroić jak największą liczbę zwykłych i normalnych obywateli,”
    A dużo takich w Polsce ?
    Bo sądząc po zachowaniu np. w ruchu drogowym, można mieć poważne wątpliwości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here