8 kwietnia 2013 r. w wyniku udaru zmarła Margaret Thatcher. Od 1975 do 1990 r. kierowała Partią Konserwatywną, od 1979 r. przez 11 lat sprawowała urząd premiera Wielkiej Brytanii – najdłużej w polityce brytyjskiej w XX wieku.
Gdy obejmowała władzę państwo pogrążone było w głębokim kryzysie gospodarczym. Podjęła zdecydowane działania, dzięki którym wyciągnęła kraj z wieloletniego marazmu gospodarczego: redukcję wydatków budżetowych, obniżkę podatków, podniesienie stóp procentowych oszczędności, czy wreszcie likwidację dotacji dla większości przedsiębiorstw państwowych. Prowadziła też zdecydowaną politykę międzynarodową wobec państw komunistycznych oraz komunizujących brytyjskich związków zawodowych, przez co zyskała przydomek Żelaznej Damy.
Dziś zaproponowane przez nią połączenie konserwatyzmu, liberalizmu i monetaryzmu nazywane jest thatcheryzmem. O wpływie swojej polityki na brytyjskie społeczeństwo mówiła tak: Więcej właścicieli domów, o wiele więcej udziałowców, o wiele wyższe oszczędności społeczeństwa to czynniki, które jednoczą naród, kiedy każdy zarabiający staje się udziałowcem, kiedy coraz więcej właścicieli domów posiada ich akt własności. Nie, my pozbywamy się podziałów, zamieniamy konflikty na współpracę, budujemy jeden naród, przez coraz szerzej rozumiane pojęcie własności i demokrację.
W 1990 r. zrezygnowała z ubiegania się o przywództwo Partii Konserwatywnej, co oznaczało automatycznie utratę stanowiska premiera Wielkiej Brytanii.
W 1992 r. otrzymała dożywotni tytuł szlachecki para Anglii, dzięki czemu zasiadła w Izbie Lordów brytyjskiego parlamentu. Krytykowała Traktat z Maastricht jako „idący zbyt daleko”. Jako polityk była zdecydowanym eurosceptykiem, opowiadając się za ograniczoną formą integracji europejskiej.
W latach 80. XX wieku była najpopularniejszym, obok Ronalda Reagana, politykiem na świecie.
MN
Fot.: wikipedia



8 KOMENTARZE

  1. Tak bardzo tego typu osób brakuje w polityce światowej, a szczególnie w polskiej. Proszę zobaczyć co kolejni premierzy brytyjscy zrobili z fundamentami Pani Małgorzaty Wielkiej. Szczególnie w sferze obyczajowej i moralnej Brytania zaczyna się staczać jak cała Unia Jewropejska. Panie Boże osądź Ją sprawiedliwie, a miłosiernie i przyjmij do Bożego Królestwa mimo, że była heretyczką – anglikanką. Powinniśmy się modlić o podobnych polityków w świecie, a szczególnie w Polsce. Wielki żal. Ale i radość, że była na tym łez padole w naszych pokoleniach.

  2. do masd: Dobrze, że przypomniałeś Panu Bogu kto jest heretykiem. Nieoceniona jest pomoc ludzi którym przewodzi Nieomylny…

  3. I pomyśleć, że jak podali w Radio „Zet” były wczoraj w Londynie organizowane 'hepeningi’ RADOŚCI, że zmarła ta ratująca Brytanię przed czerwoną zarazą heretyczka. Podobno doszło do 'drobnych’ zamieszek i byli poszkodowani. Cieszyć się z czyjejś śmierci, nawet wroga – BEZCENNE!!!!!!! Do p.Cook przypominam nie Bogu, a zapominalskim podstawowe fakty.

  4. Zelazna Lady to jeden z lepszych pomyslow Ligi Oszustow. Widac to po peanach jakie pieje sie na jej czesc – nie tylko w UK ale tez w PRL bis. Jest koniec lat 70-tych. Czas stalinowskiego pseudokomunizmu dobiega konca. Trzeba sie przygotowac do „obalenia” ZSRR i w ogole komuny. Czas na „new deal” pod egida London City. Na scenie polityki pojawia sie kowboj Regan w USA i „Zelazna Megi” w UK. Banksterzy wiedza co robia. Po „stalinowcach” trzeba bedzie przejac majatki Rosji, Polakow, Wegrow, Slowakow itd itd. Zeby pokazac im jak cudny jest „wolny rynek” i „kapitalizm” „reformuja” wlasne gospodarki. Ameryka staje na nogi za kowboja a UK za sprawa Megie. Jak mozna postawic na nogi trupa gospodarczego? Jest zawsze jeden i ten sam trick: wpompowuje sie wydrukowany z powietrza pieniadz w formie „kredytu” – producent uruchamia moce a konsument uruchamia popyt. I wszystko sie pieknie kreci. Na potrzeby marketingu kreuje sie mit genialnego reformatora – w tym wypadku kowboja Ronie i Zelaznej Megie. Kilka lat lepszej koniunktury to dobry masaz wypranych mozgow obywateli Demuludow. Po nocach sni sie im „Ameryka”, stoja juz w dolkach startowych, az sie pala do „kapitalizmu”. Pojawia sie wtedy Elektryczny Lechu – czyli kolejny mit ze stajni LO. „Rewolucja” startuje. Ronie „obala” poza litrami whiski „ZSRR”, Megie niszczy „socjalizm” i „unionistow” w UK, Elektryk wysyla w piz…u Gierka i otwieraja sie bramy do szczescia, czyli do kapitalistycznego raju. Plan LO dziala doskonale. Jak doskonale – widac do dzisiaj. Ronie to „najwybitniejszy” prezydent w historii US-manii w powszechnym mniemaniu otumanionych, Megie to genialna reformatorka w stylu „wolnorynkowym”, wzor „konserwatystki” a Elektryczny to przyklad trybuna do nasladowania przez swiat. Cale generacje zostaja nabite w butelke i zahipnotyzowane na smierc. Cel osiagniety!

  5. W Londynie i reszcie UK w tym i przyszlym tygodniu sa organizowane party radosci… Tatcher byla ( i wciaz jest) najbardziej znienawidzonym politykiem w historii UK. Nie dajcie sie ludzie oglupic… nie byla bohaterka… mysi sie tu niej jak o Jaruzelskim w Polsce… tylko z drugiej strony politycznej!!! Mieszkajac w UK od 12 lat, obracajac sie w bardzo roznych kregach, nigdy nie spotkalem nikogo kto by mial dobre zdanie na temat Tatcher lub jej politycznych poczynan… oczywiscie poza politykami.

  6. Czas się zacząć cieszyć jak będą umierać różnej rasy lewacy. Oko za oko, ząb za ząb. Nie tak dawno zmarł Chavez lewacki szef z Wenezueli. Jakoś nikt nie pił szampana i nie tańcował, przynajmniej oficjalni i jawnie. Chyba czas nadrobić to posępowe zpóźnienie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here