Korpo-komunizm kontra kapitalizm

Oblicze obecnego komunizmu jest lekkie, łatwe i przyjemne. Korporacje zapewnią ci wszystko, czego ich zdaniem potrzebujesz. Masz szczególny komfort ominięcia konieczności posiadania własnego zdania. Po co masz mieć cokolwiek na własność?

0

Niech nas nie zmyli stara terminologia. Komunizm znaczy zamordyzm i nie ważne czy ma na czerwonym sztandarze proletariat, czy na sześciobarwnym dewiantów. Dyktaturę zawsze osiąga się przy pomocy rewolucji, wmawiając ludziom, że to tylko etap przejściowy realizowany przez siły postępu i pokoju.

No dobrze, ale czy przysłowiowy pucybut może nadal dochodzić do majątku wytrwałą pracą? Nie, bo to byłby sposób kapitalistyczny, naturalny wróg komunizmu.

Zniewolenie osiąga się przez uzależnienie finansowe. Wystarczy, że korporacje mają nieograniczone możliwości kupienia wszystkiego. Możesz wymyślić coś rewelacyjnego, ale gdyby miało to zagrozić interesom korporacji trzymających władzę, to nie masz najmniejszych szans na zaistnienie. Nawet nie muszą cię zabijać gdybyś okazał się nieprzekupny. Jest mnóstwo innych sposobów, żeby nikt się nie dowiedział o twoim wynalazku. Ekonomia komunistyczna tym się różni od kapitalistycznej, że o cenie produktu nie decyduje jego wartość, a egzekutywa partii, albo korporacji.

Za czasów słusznie minionych poddany radziecki, nie ważne czy żyjący w centrum imperium zła, czy na jego obrzeżach, musiał ciężko harować. Dostawał marne pieniądze, które wcale nie gwarantowały możliwości kupna niezbędnych towarów. Wprowadzano więc kolejno bony, lub kartki. Dopiero mając wszelkie uprawnienia do kupna można było stanąć w kilometrowej kolejce, żeby nabyć upragniony towar, pod warunkiem oczywiście, że go w ostatniej chwili nie zabraknie.

Oblicze obecnego komunizmu jest lekkie, łatwe i przyjemne. Korporacje zapewnią ci wszystko, czego ich zdaniem potrzebujesz. Masz szczególny komfort ominięcia konieczności posiadania własnego zdania. Po co masz mieć cokolwiek na własność? Lepiej korzystaj z pożyczonego. Nie musisz nawet harować na spłatę długu, bo a nóż byś go spłacił i stał się właścicielem? Lepiej zostań dzierżawcą. Jak nie będziesz posłuszny, to wyskakuj z mieszkania, samochodu, albo i butów.

Produkcja niewolników nigdy jeszcze w dziejach ludzkości nie była tak łatwa.

Małgorzata Todd

Autorka prowadzi swojego bloga Internetowy Kabaret…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here