W podejmowaną od jakiegoś czasu przed prawicową Konfederację Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy, sprawę roszczeń żydowskich postanowiła włączyć się pani ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Widać Stany Zjednoczone uznały, że prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu czas przyjść z pomocą, gdyż powoli przestają sobie radzić z tematem i wikłają się w coraz to kolejne niejasności. Pani ambasador zastosowała sprawdzoną metodę jaką posługują się lewackie media i organizacje, gdy tylko chcą kogoś zniszczyć. Konfederacji zarzuciła ona „mowę nienawiści”.
Oto co przedstawicielka rządu USA w Polsce napisała na Twitterze: „Informacje przekazywane w kampanii Konfederacji są rażąco nieprawdziwe. Szczegóły na temat tzw. ustawy JUST z 2017 (Justice for Uncompensated Survivors Today): https://tiny.pl/t973f . Mowa nienawiści przedstawicieli skrajnych organizacji nie zakłóci relacji między sojusznikami”.
Wszystko wskazuje na to, że Konfederacja zepsuła dobre samopoczucie rządowi III RP, Izraelowi i Stanom Zjednoczonym do tego stopnia, że ambasada USA, czyli de facto Stany Zjednoczony, musiały włączyć się w kampanię wyborczą w Polsce, usiłując wpłynąć na wynik wyborów. W najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych ataków na Konfederację. Wypada jedynie mieć nadzieję, że jest ona na takie ataki dobrze przygotowana.
K
