ceny energii
Foto: Prokapitalizm.pl

Nie ma co owijać w bawełnę – to rząd PiS, a personalnie Mateusz Morawiecki jako jego premier, odpowiadają za wzrost kosztów energii. To nie kto inny, jak właśnie Morawiecki podpisał, w grudniu 2020 roku, pakt klimatyczny, który jest jednym z elementów tzw. Agendy 2030 i – dalej – 2050. Czy uległ presji unijnych bolszewików, ugiął się, psychicznie nie wytrzymał, czy też zrobił to z pełną premedytacją bolszewickiego globalisty – nie ma tu większego znaczenia. Po owocach ich poznacie. A, w tym akurat przypadku, owoce te mogą się okazać tragiczne. Nie tylko dla gospodarstw domowych, ale także dla firm. Wielu przedsiębiorców jeszcze nie otrzymało rachunków, ale one nadejdą.

Dobrze żebyśmy wiedzieli, co będzie się składało na wysokość rachunków za energię. Poniżej radosna twórczość PGE, które przysyłając nam rachunki, publikuje grafikę ze strukturą kosztów energii:

ceny energii
Foto. Prokapitalizm.pl

Punkt pierwszy jest kluczowy – 59 procent wysokości rachunku stanowi „koszt emisji do uprawnień CO2, wynikający z polityki klimatycznej Unii Europejskiej”; 8 procent – „koszty obowiązków OZE i efektywności energetycznej, wynikające z polityki klimatycznej Unii Europejskiej”. Widzimy zatem, że aż 67 procent kosztów energii to skutek bzdurnej ideologii tzw. zielonego komunizmu, pod którym podpisał się nie kto inny jak premier rządu PiS, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego – Mateusz Morawiecki (poniżej wycinki z mediów z grudnia 2020 roku).

Tytuł artykułu na dw.com

Czy ludzie mają tego świadomość? Obserwując wybory wielu Polaków, można odnieść wrażenie, że niestety nie. Wierny „ludek PiS-owski” jest odporny na logikę, i nawet jeśli któregoś dnia, odwiedzą ich osobiście: Kaczyński z Morawieckim i zgwałcą im córki, oni stwierdzą, że to Putin i Miedwiediew w przebraniu. Tym ludziom raczej już nic nie pomoże. Jednak czy prawda o autorze naszego dramatu dotrze do pozostałych Polaków?

Oko.press o chwiejności Morawieckiego (zrzut ekranu)

Naszym obowiązkiem jest pokazywanie prawdy. Od Morawieckiego, jego popleczników i rządowej propagandy tej prawdy nie usłyszycie. Ale ona jest, trzeba do niej tylko dotrzeć.

Również dziennik Rzeczpospolita napisał o rezygnacji Morawieckiego z drugiego weta.

Zanim zaczniecie się zachwycać nad hojnością rządu PiS, nad kolejnymi „trzynastkami” i „czternastkami”, zanim złożycie wniosek do opieki społecznej o przyznanie kolejnej jałmużny „osłonowej”, zastanówcie się, kto robi z was żebraków i kto wpędza was w gospodarczą zapaść. Nazwisko MORAWIECKI otwiera tę listę.

P

2 KOMENTARZE

  1. Proszę potwierdzić: te 60% kosztów – cena uprawnień do emisji C02 – trafiają do Unii Europejskiej?

Comments are closed.