W Greenville (Karolina Południowa) odbyła się panelowa debata Partii Republikańskiej, jedna z cyklu konfrontacji przedprawyborczych wewnątrz Wielkiej Starej Partii (GOP).
W cieniu medialnych wydarzeń „Patriot Games” Baraka Obamy (czyli realnej wojny „o demokrację” w Libii, „wojny z terroryzmem” w Afganistanie, Iraku i Pakistanie, jak również „wirtualnych” potyczek o swój certyfikat urodzeniowy czy też „zabijanie Bin Ladena„) na południu Stanów USA w Karolinie Południowej odbyła się znacząca dla republikanów i z uwagą obserwowana przez media debata panelowa kandydatów na kandydatów do fotela prezydenckiego z ramienia Partii Republikańskiej.


W debacie zmierzyli się: kongresmen Ron Paul z Teksasu, były gubernator Nowego Meksyku Gary Johnson, były KC Banku Rezerw Federalnych, biznesmen Herman Cain, były gubernator stanu Minnesota Tim Pawlenty oraz były senator Rick Santorum.
Debacie towarzyszyło zainteresowanie mediów głównie pro-demokratycznej CNN Teda Turnera oraz pro-republikańskiej Fox News Ruperta Murdocha. Równocześnie opublikowano badania opinii publicznej przeprowadzone przez obie stacje telewizyjne. O ile badania Fox News skoncentrowały się na tematach i problemach politycznych, to CNN analizowała popularność poszczególnych polityków Partii Republikańskiej w konfrontacji z Barakiem Obamą, jedynym liczącym się kandydatem demokratów.

Badania CNN:

Lista poparcia dla poszczególnych kandydatów Partii Republikańskiej:
– konserwatywny Mike Huckabee – 16%
– Donald Tramp – 14%
– były gubernator Massachussets Mitt Romney – 13%
– była gubernator Alaski Sarra Palin – 11%
– były House Speaker Newt Gingrich oraz kongresmen Ron Paul – 10%
– pozostali – poniżej 5% każdy
Lista szans kandydatów Partii Republikańskiej w starciu z Obamą (prognoza ile % głosów otrzymają mniej lub więcej od Obamy):
Najkorzystniej wypadł Ron Paul – tylko 7% mniej od Obamy ( tj. 45 do 52)
Mike Huckabee – 8%
Mitt Romney – 11%
Newt Gingrich – 17%
Sarra Palin – 19%
Donald Tramp – 22%
W przebiegu debaty najwięcej emocji i zdecydowanie podwyższone napięcie towarzyszyło odpowiedziom Rona Paula i Garego Johnsona na pytania dziennikarza stacji Fox News. Przedstawiciel znanej z nieprzychylności dla Rona Paula stacji Ruperta Murdocha, Chris Wallace próbował konfrontować obu polityków z kontrowersyjnym tematem ewentualnej legalizacji narkotyków. Oboje znani ze swych wolnościowych poglądów i optujący za legalizacją narkotyków, a każdy na swój sposób, bronili słuszności i korzyści depenalizacji posiadania narkotyków. O ile Ron Paul swą pro-konstytucyjną argumentacją wzbudził żywą, emocjonalną reakcje publiki, to zimna, ekonomiczna kalkulacja Garego Johnsona oraz wymagająca zastanowienia, pozbawiona emocji analiza zysków i kosztów społecznych tzw. „wojny z narkotykami” spotkała się z milczącym przyjęciem.

Opinia:
Po raz kolejny doszło do polaryzacji poglądów w ramach Partii Republikańskiej, podobnych do podziałów w społeczeństwie amerykańskim. Można wyróżnić dwa stanowiska, klasycznie odbierane jako typowo republikańskie. Poglądy jednej części kandydatów (Cain, Santorum, Pawlenty), konserwatywne i neo-konserwatywne, pro-wojenne, pro-imperialne, nie kwestionujące roli Banku Rezerw Federalnych, nie sprzeciwiające się podwyższaniu progu długu budżetowego, pozwalające na walkę z tzw. kryzysem finansowym poprzez dotowanie banków (bailout), stanęły naprzeciw libartariańskim, pro-konstytucyjnym poglądom Rona Paula i Garego Johnsona, którzy domagali się zrównoważenia budżetu, ograniczenia długu publicznego, wycofania się z wojny, audytu Banku Rezerw Federalnych, uzdrowienia waluty poprzez związanie jej standardem kruszców.
Polaryzacji poglądów towarzyszyła tradycyjnie stronnicza postawa stacji Fox News. Znana juz z wcześniejszych akcji medialnych przeciwko Ronowi Paulowi, by przypomnieć relację z konwencji CPAP sprzed miesiąca, kiedy to relacjonując reakcję zgromadzonej widowni (wiwaty i aplauz na stojąco) na ogłoszenie zwycięstwa w sondażu popularności, który to sondaż kongresmen z Teksasu wygrał zdecydowanie, pokazano relacje telewizyjną sprzed roku, gdy podobne jego zwycięstwo skwitowali buczeniem fani Mitta Romneya. Podobnie i teraz środowisko Fox News samozwańczo ogłosiło zwycięstwo „swego”, związanego z bankami i biznesem Hermana Caina.
Smaku spekulacji dodaje fakt, że Herman Cain został poparty między innymi przez postrzeganych jako sponsorów libertarian i zwolenników wolnego rynku i prawicy, braci Koch, właścicieli potężnego koncernu Koch Industries. Dlaczego znani z biznesowo-bankowo-giełdowo-rządowych powiązań swojego „Kochopolis” bracia Koch, sponsorzy Partii Libertariańskiej i Instytutu Katona, nie chcą poprzeć ewidentnie pro-rynkowego, libertarianina jakim jest Ron Paul, a popierają pro-wojennego, pro-bankowego, neo-konserwatystę Hermana Caina? Czy nie chodzi o to, że ten drugi jest przewidywalny, niepryncypialny i niekoniecznie przywiązany do swoich obietnic wyborczych?

Wnioski i spekulacje:
Jak zawsze zjawiska lokalne mogą być odbiciem tendencji ogólnych, ogólnokrajowych.
Czy na forum ogólnoamerykańskim będziemy mieli podobne, stronniczo nieprzychylne Ronowi Paulowi przyjęcie „prawicowych” mediów?
Czy sponsorzy wolności i libertarian, wolnorynkowi bracia Koch poprą innego, z pewnością mniej pro-rynkowego, ale przewidywalnego (czytaj – spolegliwego) kandydata?
Czy chcący się „podpiąć” pod Partię Herbacianą politycy, tacy jak była gubernator Alaski Sarra Palin, były House Speaker Newt Gingrich, konserwatywny, zawsze odbierający przeciwnikom układu głosy chrześcijańskich republikanów Mike Huckabee, zdołają zamazać swoją historię lub też „zmienić” swoje uprzednie wizerunki polityczne, by grać rolę pro-wolnościowych patriotów?
Czy pro-wolnościowa Partia Herbaciana da się znowu oszukać i podobnie jak przy wyborach do Kongresu, pozwoli sobie wmusić kandydata, który niekoniecznie będzie trwał przy wartościach, których wierności przed wyborami obiecywał dotrzymać?

Na podstawie artykułów na Prisonplanet.tv i Infowars.com

4 KOMENTARZE

  1. Pan Rupert Murdoch to dla mnie lekka zagadka. Z jednej strony mamy Freedom Watch na Fox Business (i sygnować chce to nie tylko Fox, ale całe News Corporation, kto widział czołówkę Freedom Watch, ten wie, o czym piszę) i coraz częstsze wizyty Andrew Napolitano na Fox News, a z drugiej takie numery, jak ten opisany powyżej. Mam wrażenie, że Fox News chce zrobić lekki zwrot w kierunku reprezentowanego przez sędziego Napolitano, ale nie może tego zrobić nagle z wiadomych powodów.
    Z kolei poparcie braci Koch dla Caina to jakieś nieporozumienie. Jeśli nawet nie chcą poprzeć Paula, to jest cała masa lepszych kandydatów od Caina. Mam wątpliwości, co do prawdziwości tej informacji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here