Piosenkarka pop, Madonna, podczas koncertu w Nowym Orleanie została wygwizdana przez przybyłych fanów. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale tak się stało. Madonnie na tyle – pisząc kolokwialnie – opadła szczęka, że raptownie zmieniła ton swojej międzypiosenkowej dygresji.



Poszło o wybory. Gwiazda muzyki popularnej podczas koncertu złożyła jednoznaczną deklarację: „Czy już zarejestrowaliście się do wyborów? Nie ważne na kogo będziecie głosować, nie obchodzi mnie to, bylebyście głosowali na Obamę”. Te słowa nie spodobały się nowoorleandzkiej publiczności. Wielkie gwizdy oraz masowy exodus publiczności z sali koncertowej spowodowały, że Madonna zmiękła. Widząc, że jej agitka to kompletna klapa, piosenkarka powiedziała tylko, że tak naprawdę chodzi jej tylko o to, by ludzie poszli na wybory.
Cóż, Amerykanie – jak widać – mają jeszcze trochę rozsądku. W co powątpiewała, jak się okazuje, wysłużona gwiazda muzyki pop.
P

1 KOMENTARZ

  1. A ile mają tego rozsądku zobaczymy we wtorek, a właściwie w środę po podliczeniu głosów.

Comments are closed.