Na stronie internetowej polskieradio.pl czytamy: „W Niemczech nie będą na razie obowiązywać przepisy paktu fiskalnego. Ich wprowadzenie zablokowano w Bundesracie, czyli drugiej izbie niemieckiego parlamentu.



Weto nie wpływa jednak na działanie paktu w innych krajach Europy. Decyzja Bundesratu to policzek dla szefowej niemieckiego rządu. Pakt fiskalny, zaostrzający dyscyplinę budżetową w Europie, uchodzi bowiem za jeden z najważniejszych projektów kanclerz Angeli Merkel w walce z kryzysem zadłużenia. Zablokowanie przepisów paktu było możliwe, bo rządząca Niemcami koalicja utraciła niedawno większość w Bundesracie.
Decyzja izby nie oznacza jednak, że pakt przestanie obowiązywać w Europie. Niemcy ratyfikowały umowę już w ubiegłym roku. Komentatorzy tłumaczą, że zdominowany przez opozycję Bundesrat, blokując wprowadzanie w życie przepisów paktu, chce wywrzeć presję na rząd w innych ważnych dla opozycji kwestiach. Sprawa paktu fiskalnego trafi tymczasem do komisji mediacyjnej”.
A nasz pożal się Boże, Bronek „bul, bul… tonę”, podpisał właśnie ustawę umożliwiającą przyjęcie przez III RP paktu fiskalnego. Te brukselskie pachołki nawet nie poczekały na rozstrzygnięcie sprawy w Niemczech…
P

2 KOMENTARZE

  1. W świetle orzeczenia niemieckiego trybunału ochrony konstytucji o zgodzie niemieckiego parlamentu na europejskie wymysły wszystko jest zgodne z prawem i guten tanges. Niemiecki parlament broni niemieckiego interesu, każdego, również finansowego.

  2. A tak na marginesie na tym foto Nasza Złota Aniela wygląda jak osoba z polskiego parlamentu co ma dokumenty wystawione na kobiece imię i nazwisko.

Comments are closed.