Wypowiedź sędziego Tomasza Kałużego (Prezesa Sądu Rejonowego w Białymstoku) dla dziennika Rzeczpospolita moim zdaniem pokazuje sposób myślenia i mentalność środowiska sędziowskiego.
Cytat:
„sąd to jednak pewne misterium i teatr, który musi być odegrany.” pozostawiam do skomentowania innym, choć aż ciśnie mi się na usta jak wiele żyć ludzkich taki „teatr” dotyczył.
Mój były znajomy, obecnie jeden z najdroższych i najlepiej poukładanych towarzysko adwokatów w Białymstoku niemal jawnie twierdzi, że rozprawa to „przedstawienie dla maluczkich” a wyroki „się ustala”.
Jak wielka jest patologia na poziomie mentalnym sędziów, o której wszyscy wiedzą i którą tak wiele osób traktuje jako „normalność” ?
Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA
Przeczytaj cały artykuł z „Rzeczpospolitej”…


1 KOMENTARZ

  1. Trojpodzial wladzy po to zostal wprowadzony aby trzymac za kark nieposlusznego obywatela. Pierwsze wiec co trzeba zrobic to poza liwkidacja „parlamentu” i nie(rzadu) nalezy rozwiazac sady i wygonic w szczere pole „sedziow”. Wystarczy wprowadzic tylko katalog przestepstw oraz trzy kary: chlosty, uciecia lapy i smierci a przestpeczosc zmaleje do minimum. Tych, co trzeba bedzie ukarac ukaraja zatrudnieni przez panstwo kaci.

Comments are closed.