Z naszej poczty…
Ze zdziwieniem odebraliśmy wiadomość, że bulwersujący film Larsa von Triera pt. „Antychryst” został częściowo sfinansowany z budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a więc instytucji utrzymywanej z kieszeni podatnika.
Zgodnie z opiniami krytyków, obraz ten jest filmem z pogranicza pornografii, dodatkowo przedstawiającym treści satanistyczne. Powstaje więc pytanie: dlaczego polski podatnik ma finansować powstawanie filmów pornograficznych?
Polski Instytut Sztuki Filmowej powstał, aby promować polskie kino, wspierać debiutantów i dbać o rozwój artystyczny rodzimych twórców młodego pokolenia. Dokładanie się do filmu znanego z nazwiska reżysera  filmu produkowanego przez jego prywatną firmę, wybiega poza ramy działania tej placówki i jest daleko idącym nadużyciem.
Nie do zaakceptowania jest także wspieranie przez polską instytucję państwową produkcji treści sprzecznych z normami współżycia społecznego i jawnie antychrześcijańskich. Państwo powinno chronić społeczeństwo przez treściami pornograficznymi i satanistycznymi, a nie wspierać ich produkcję i dystrybucję pieniędzmi polskich rodzin.
Dr Tomasz Teluk
Prezes Zarządu
Fundacja Instytut Globalizacji

2 KOMENTARZE

  1. Może jednak donos do prokuratury i do sądu czy nie złamano prawa? Protest jest skuteczny kiedy ma poparcie w działaniu prawnym. Pan dr Teluk Tomasz chyba odpowiedni donos do organów wymiaru sprawiedliwości sporządził. I tak powinniśmy działać – protest i środki prawne. Musi w pewnym momencie zadziałać.

  2. I jeszcze jedno po co Instytut Sztuki Filmowej? Jeszcze jeden sposób na ssanie budżetu państwa przez towarzystwo wzajemnej adoracji. Zlikwidować je, jak podobne urzędy i placówki wydrwiwania forsy z kasy publicznej, jak w Piotrkowie Trybunalskim na ten przykład – O.D.A. (Ośrodek Działań Artystycznych). I my jako państwo, jako społeczeństwo, jako gminy szukamy pieniędzy. Polikwidować tego rodzaju dziwolągi, a pieniądze znajdą się na konkretne cele, ważne dla WSZYSTKICH, a nie tylko znajomych polityków i urzędników kpiarzy i wydrwigroszy, samych siebie nazywających się artystami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here