Czy mógłby Pan skomentować pogłoski o nowym pakcie Ribbentrop – Mołotow? – Stanisław Michalkiewicz odpowiada na pytanie, które zostało do niego skierowane 13 grudnia 2009 roku podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim.

Pan relacjonuje to, co przeczytał w którymś z tygodników, że pakt Ribbentrop – Mołotow został odnowiony. Oczywiście w nowych okolicznościach i nie przez Ribbentropa, który już jest bardzo starym nieboszczykiem, podobnie jak Mołotow, tylko przez naszą zimną panią Anielę i zimnego czekistę sowieckiego Putina. Poza tym wcale nie trzeba było go odnawiać ponieważ on ma tylko inną nazwę. On się terasz nazywa strategicznym partnerstwem rosyjsko – niemieckim, a fundamentem, kamieniem węgielnym strategicznego partnerstwa rosyjsko – niemieckiego jest wzajemne poszanowanie stref wpływów. „My się nie wtrącamy do waszej, wy się nie wtrącacie do naszej.” I to działa. Proszę zwrócić uwagę, że Niemcy były przeciwne temu, zresztą w końcu osiągnęły ten cel, żeby Ukrainy i Gruzji nie przymować do NATO ani do Unii Europejskiej, w ogóle nie prowadzą z nimi nawet negocjacji.

Granica przebiega mniej więcej, z pewnymi korektami, wzdłuż linii Ribbentrop – Mołotow. Była dobra w 1939 roku, dlaczego ma być nie dobra teraz? Co było dobre kiedyś jest dobre i kiedyś, i teraz, i zawsze, i na wieki wieków amen.

Stanisław Michalkiewicz

Spisała: ISz

Od redakcji: Kilka tygodni temu pytanie o to, czy rząd polski wie o nowym pakcie niemiecko-rosyjskim zawartym ponoć latem 2009 roku, skierował do premiera Donalda Tuska senator Ryszard Bender. Według tego paktu władze Rosji miały zagwarantować rządowi Niemiec, że jeśli Rosja podejmie decyzję o interwencji zbrojnej w Polsce, zatrzyma swe wojska na linii Wisły i Sanu.

30 KOMENTARZE

  1. ,,Proszę zwrócić uwagę, że Niemcy były przeciwne temu, zresztą w końcu osiągnęły ten cel, żeby Ukrainy i Gruzji nie przymować do NATO ani do Unii Europejskiej, w ogóle nie prowadzą z nimi nawet negocjacji.”
    W interesie Polski jest przyjęcie Ukrainy do UE. Można by rzecz iż kwestia ukraińska będzie kluczowa podczas polskiej prezydencji w 2011.

  2. I Rosja i Niemcy maja bizantynizm zapisany w genach to bardzo szybko się ze sobą dogadują. To, co dla nas wyrosłych z korzeni personalistycznej cywilizacji łacińskiej jest oczywistością, dla każdej innej cywilizacji gromadnościowej jest nie do przyjęcia. Dlatego też nasze interesy narodowe nigdy nie będą brane pod uwagę przez Niemców i Rosję i oni z nami nie będą sią liczyć. Ale ze sobą dogadają się znakomicie. Jeżeli postanowili, że Ukraina nie wejdzie do UE to znaczy, że nie wejdzie chociażby tego chcieli wszyscy inni.

  3. Pani Lucy
    o ile Rosja i bizantynizm- ok zgadza sie(988 chrzest Rusi z rąk Bizancjum) to Niemcy w żadnym wypadku.
    ogólnie ma Pani rację natomiast jeśli w UE znajdzie się większość to Ukraina wejdzie do UE.

  4. @ Andrzej
    Dlaczego nie ma? Polska jest suwerennym państwem i musi zabiegać o swoje interesy na arenie międzynarodowej.

  5. Wiktor. To nie są moje wymysły, tylko etnokulturologów. Mianowicie bizantynizm do Niemiec napłynął po okresie Wędrówek Ludów i trafił akurat tu na podatny grunt. Według znawców tematu właśnie do Rosji bizantynizm trafił z dwóch stron: z Bizancjum, wsparty jeszcze azjatycką turańszczyzną, a z drugiej strony ze strony Niemiec via Petersburg. Ja tylko opieram się na nauce etnologii.

  6. „jeśli w UE znajdzie się większość to Ukraina wejdzie do UE”
    tia…..
    większość Europejczyków była przeciw Traktatowi Lizbońskiemu a i tak władcy wiedzieli lepiej co będzie dla nich dobre.

  7. @ Lucy
    Gdy rozpoczęły się wędrówki ludów Niemiec jako takich jeszcze nie było. Nie było nawet protoplasty Niemiec Francji i Włoch czyli państwa Chlodwiga. Więc nie można mówić o przenoszeniu bizantynizmu do Niemiec skoro ich jeszcze nie było.
    Druga sprawa. Chlodwig bodajże w 496 roku został ochrzczony. W 843 mamy traktat z Verdun i tutaj możemy mówić o Niemczech już wtedy chrześcjijańskich uznających rzymskiego papieża nie zaś konstantynopolitańskiego patriarchę.
    Kwestia Rusi. Otóż Ruś przyjęła chrzest w obrządku biznatyjskim – fakt. Ale co Niemcy mają mieć z tym wspólnego to nie rozumiem do prawdy w ogóle.

  8. @Lucid
    Nie mam na myśli woli ludu lecz np ,,konsensus minus jeden” wśród szefów państw lub rządów.
    Traktat z Lizbony był UE oraz państwom członkowskim potrzebny. Dobrze się stało iż wszedł w życie.

  9. Po prostu większość Polaków nie lubi genetycznie samemu decydować o sobie. Niemcy lubią, Rosjanie lubią, a Polacy genetycznie nie potrzebują żyć w jakimś ustalonym porządku i organizacji. A propo tego zwróćcie uwagę na sytuację na Haiti (nie chodzi o trzęsienie niemi). Mowa jest tam o korupcji politycznej na wielka skalę i o tym, że państwo to praktytcznie nie funkcjonuje z tego powodu. Z drugiej strony mówi się, że mieszka tam wielu ludzi polskiego pochodzenia. To by mogło wyjaśniać haitańskie problemy ze stworzeniem sprawnej organizacji życia społecznego

  10. Jeśli chodzi o te genetyczne problemy to moim zdaniem wynikają one
    a) ze spuścizny zaborów
    b)spuścizny realnego socjalizmu
    Polacy od momenty pierwszego rozbioru musieli konspirować. Państwo przez 123 lata było ich wrogiem nie zaś przyjacielem. Z państwem trzeba walczyć.
    W socjalizmie natomiast Polacy nauczyli kombinatorstwa. Korzystali z okazji jaką im dawało ,,dajnie” państwo.
    Jakie z tego wnioski? A no takie że jak mi ktoś dzsiaj mówi że do Polski trzeba importować model szwedki to wybucham śmiechem. Skończyło by się to katastrofą. Polacy bowiem chcieliby ciągnąć jak najwięcej od państwa. Swietny przykład to dopłaty dla rolników. W mojej miejscowości jest kilku rolników natomiast dopłaty bierze i tak więcej osób. Dlaczego? Bo wystarczy zaorać grunt by dostać dopłate. Czyli nie produkując nic można dostać coś. i ludzie z tego korzystają i na masową skalę korzystaliby gdybyśmy mieli u siebie model szwedzki. Dlatego jestesmy wręcz skazani na wolny rynek.

  11. Wiktor. Ja nie mam monopolu na mądrość etnologiczną gdyz od tego są inni. Dobrze byłoby gdybyś zrozumiał, że obojętnie kto i kiedy przyjmował chrzest i jakie były ku temu uwarunkowania, to jednak trzeba brać pod uwagę wydarzenia jakie miały miejsce w latach póżniejszych, a te zawsze mogą mieć wpływ na kształtowanie się takiej, a nie innej kultury narodów. A że kultura ta ulega zmianom, to fakt.

  12. Odnośnie Niemcy-Rosja dawniej, to nie wynika to z religii(Niemcy zawierali pakty z poganami przeciwko Polsce),lecz warunkach geopolitycznych Polska jest i w najlepszym i najgorszym możliwym położeniu wszystko zależy od tego jak to wykorzysta.Dlatego też Ukraina(która po części jest sztucznym tworem nie obrażając Ukraińców)jest ważnym partnerem.Polska powinna przewodzić a nie być kierowana tak jak to robiła w okresach państwa Jagiellonów czy mniej ale też królów elekcyjnych.
    Odnośnie chrztu można wręcz pokusić się o tezę że gdyby nie chrzest nie było by stałego państwa,który łączył by wiele plemion dając podwaliny pod współczesne kraje, także w znaczeniu nie etnologicznym ale historycznym chrzest ma ogromne znaczenie dla ogółu społeczeństwa i państwa.
    To, że jesteśmy skazani na wolny rynek nie podlega dyskusji trzeba jednak zaznaczyć, że ludzie do tego nie dojrzeli tak jak z wyjścia ze średniowiecza.

  13. @ Lucy
    ,,to jednak trzeba brać pod uwagę wydarzenia jakie miały miejsce w latach póżniejszych,”
    Więc jakie wydarzenia miały miejsce w latach późniejszych tzn po wędrówce ludów?

  14. @ Przemek\
    Kontekst religijny ma znaczenie w kwestii polemiki pomiędzy mną a p. lucy na temat domniemanego bizantynizmu Niemiec.
    W reszcie kwestii ma Pan racje.
    PS czy to Ty 0jesteś tymPrzemkiem z którym polemizowałem na na forum na temat zmian w UPR?

  15. Mam pytanie – skąd się wzięły pogłoski o tajnym porozumieniu rosyjsko-niemieckim odnośnie zatrzymania wojsk rosyjskich w razie interwencji w Polsce, na Wiśle i Sanie ? Może mi ktoś powiedzieć, bo bardzo mnie to ciekawi. Przydałby się też jakiś link do artykułu opisującego to porozumienie.

  16. „PS czy to Ty 0jesteś tymPrzemkiem z którym polemizowałem na na forum na temat zmian w UPR?”
    Tak to ja.

  17. Wiktor17 czego mieszasz!!! Twoje wypowiedzi sa zawsze ze skretem na lewo, lub szczeniacko udajesz ignorancje. Roznica miedzy ustrojem bizantynskim ( nie bizantyjskim tj. pochodzacym z Bizancjum) a lacinskim polega na tym ze w b. o wszystkim decyduje klasa polityczna/biurokratyczna ( i przewala sie na to wielka kase) a ludek ma laskawie wypelniac, a w lacinskiej ustroj opiera sie na prawie ( np. konstytucji) i… rownosci obywateli. Czyli np. jest toroznica miedzy wydawaniem dyrektyw jak w UE, i uchwalaniem ustaw przez Sejm i Senat jak w Polsce. W Niemczech ustroj bizantynski zaczal wprowadzac niejaki O. von Bismarck ale trzeba przyznac ze jeszcze nie panuje to tam totalnie ( silne tendencje autonomiczne krajow zwiazkowych, czy tez, jeszcze, niezaleznosc sadow zwlaszcza Najwyzszego)

  18. Ustrój bizantyjski? To w ogóle coś takiego isnieje?
    Bismarck to jeśli dobrze pamiętam wprowadzał ubezpieczenia… Chyba że nie uważałem na lekcji historii zbyt uważnie…
    Czyli rozumiem że w np we Francji była konstytucja w średniowieczu? Była czy nie? Czy też niby Francja jest bizantyjska?
    Skręcam w lewo? Polemizuje z osobami z którymi się nie zgadzam.

  19. oj wiktor lat 17 dawno cię nie było tutaj myślałem że zmądrzałeś i nabyłeś ociupinke wiedzy lecz nic z tego jesteś zaślepiony i zamotany w demokratyczne mżonky przez tobie podobnych UPR dostanie w tyłeczek i przestanie istnieć zostanie rozmyta w PiSuarze albo w PełO

  20. na tej stronie grasował oprócz wiktora lat 17 jeszcze jeden oszołom – Romek!!! Gdzie on gdzie, ach gdzie? To dopero była kupa śmiechu! wiktor przy nim to jest pikuś, Pan pikuś!!

  21. tak! tak! wiktor!!! a świstak siedzi i w papiergii ćekolatki zawija!!!! tylko nie zjedz ich z cynkfoliom! kto obiecuje raj na ziemi teraz natychmiast i zawsze jest kłamcom i lewakiem w rurznej postadzi.

  22. Przecież to ty jesteś oszołomem. Proponuje najpierw sprawdzić w jakimś słowniku politologicznym znaczenie słowa lewak.
    Demokracja nie pasuje? Gospodarka nie pasuje?
    No cóż zawsze znajdzie sie 0,5 % idiotów takich jak ty którzy sądzą iż monarchia byłą ok, że galopująca deflacja to gospodarcze dobrodziejstwo etc. Zawsze znajdzie się półgłówek który
    a) nazywa się skrajnym konserwatystą
    b) przeciwnikiem rewolucji francuskiej
    c)liberałem(zwolennikiem wolności)
    Oczywiście taki ktoś nie wie że konflikt(w XIX wieku) między liberałami a konserwatystami to konflikt między kapitalizmem a feudalizmem. Taki ktoś nie wie że konserwatyzm jest sprzeczny z liberalizmem.
    Ale dzięki temu że jest coś takiego jak 5 % klauzula zaporowa ludzie tacy będą okupować jakieś śmieszne partyjki.
    Martwiącym tylko był fakt że grupka oszołomów podobnych torwikowi alt 17 była w UPR. Na szczęście teraz się to zmienia.
    Więc torwik dalej brnij w te bzdury. masz do tego prawo. Pozdrawiam

  23. „konserwatyzm jest sprzeczny z liberalizmem”
    Takie sformułowanie to spora nieprecyzyjność. Już pod koniec XIX wieku poglądy konserwatystów i liberałów bardzo się wymieszały (widać to na przykładzie amerykańskich neokonserwatystów, którzy są wolnorynkowcami), a niejaki Alexis de Tocqueville był prekursorem czegoś co nazywamy dzisiaj konserwatywnym liberalizmem.
    Na polskim przykładzie, gdzie konserwatyzm jest nasycony treściami chrześcijańskimi, nie da się go oddzielić od liberalizmu gospodarczego (takiego liberalizmu w odniesieniu do swobód jednostki też nie, bo przecież wg doktryny chrześcijańskiej człowiek posiada wolną wolę), jedynego systemu posiadającego moralną legitymizację w Biblii (specjalistą w tej dziedzinie jest prof. Wojciechowski).
    A słowem lewak nie przejmuj się, zawsze takie określenia są nadużywane. Maoiści/leniniści (już brakuje mi określeń bo niewiadomo co to dokładnie jest) z Rewolucyjnej Lewicy Komunistycznej nazywają socjaldemokratów, młodych socjalistów, rycerzy trybuny i Urbana sługusami kapitalistów.
    Z drugiej strony barykady – wystarczy dla naziola być antyfaszystą czy antyrasistą i jesteś… lewackim psem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here