„Święta trójca” kontra gospodarka

Selgin jest zwolennikiem tzw. wolnej bankowości. Twierdzi, że zanim wprowadzono banki centralne i regulacje funkcjonowała ona bardzo dobrze. Dziś sprawy zaszły na tyle daleko, że trudno byłoby całkowicie zlikwidować bank centralny, jednak można zmienić jego funkcję

3
FED
Bank Rezerwy Federalnej - FED

„Bank centralny to agencja centralnego planowania, która chce określać właściwą podaż i cenę pieniądza, czyli podejmuje się zadania, którego nikt nie jest w stanie wykonać ze względu na jego naturę” – twierdzi amerykański ekonomista George Selgin – dyrektor Centrum dla Alternatyw Pieniężnych i Finansowych przy Cato Institute.

W wywiadzie jakiego udzielił on niedawno „Gazecie Prawnej” tłumaczy swoje stanowisko ostrzegając, że przyczyną kolejnego krachu gospodarczego może być tzw. „święta trójca”: papierowy pieniądz, bankowość centralna i rząd. Selgin uważa, że nawet najlepszy ekonomista, jeśli by został szefem jakiegokolwiek banku centralnego, np. FED, nie będzie w stanie wykonywać swojej pracy dobrze, choćby nie wiadomo jak się starał. W tej pracy bardzo trudno jest bowiem ocenić, co oznacza określenie „dobrze”. Selgin zauważa: „Bank centralny to agencja centralnego planowania, która chce określać właściwą podaż i cenę pieniądza, czyli podejmuje się zadania, którego nikt nie jest w stanie wykonać ze względu na jego naturę. Nie ma takich modeli, które pozwolą odgadnąć, ile gospodarce trzeba pieniądza i w jakiej cenie ma być kredyt. I nie może być: gospodarka jest zbyt złożona”. Czego by centralny bankier nie zrobił zawsze będzie niedobrze.

Rozmówca „GP” nie oszczędza bankowości centralnej. Uważa, że to one odpowiadają za wybuchające co jakiś czas kryzysy. Stelgin przeanalizował historię banków centralnych w różnych krajach. Tam gdzie powstały one wcześniej – jak np-. w Anglii czy w Stanach Zjednoczonych, częstotliwość kryzysów była znacznie częstsza niż tam, gdzie w ogóle ich nie było, bądź gdzie zostały one utworzone znacznie później – np. w Szkocji czy Kanadzie. Na rzecz tej tezy przemawia – zdaniem Selgina – praktyka funkcjonowania systemu banków centralnych.”Gdy popatrzymy, jakie regulacje nakładano na sektor bankowy wraz z jego centralizowaniem, teoria ekonomii wyjaśnia perfekcyjnie, dlaczego system pieniężny nimi obłożony stał się niewydolny i niestabilny” – zauważa i dodaje: „Weźmy standard złota i Stany Zjednoczone pierwszej połowy XIX w. – różne banki emitowały wówczas pieniądz, ale żaden nie tworzył rezerw dla całego systemu. Rezerwą był przechowywany w skarbcach kruszec. Nie było więc takiego banku, który mógłby poprzez indywidualną nieodpowiedzialność nadmiernie rozgrzać gospodarkę bądź nadmiernie ją ostudzić. Banki, które wymieniały między sobą banknoty, musiały kontrolować się wzajemnie i dobrowolnie nakładać na siebie dyscyplinę. Jeśli któryś bank się wyłamywał, miał problemy z prowadzeniem biznesu, bo nie chciano z nim współpracować. W momencie, gdy jeden konkretny bank zaczął przejmować monopol na druk pieniędzy, złoto przestaje być traktowane jako rezerwa przez inne banki. To te drukowane pieniądze zaczynają pełnić funkcję rezerw. Taki bank monopolista w końcu zaczyna drukować pieniądze w oderwaniu od rezerw złota w systemie, doprowadzając do złej alokacji inwestycji. Złoto w takim systemie traci na wartości i wędruje do gospodarek, które cenią je bardziej. Rezerwy są wydrenowane. Pieniądze nie mają żadnego pokrycia. Oto recepta na kryzys”.

Według Selgina o powstaniu banku centralnego zadecydowały m.in. takie czynniki jak: zwykły intelektualny błąd oraz lobbing wielkiej finansjery. „Bank centralny” – jak twierdzi Selgin – „znajduje poparcie wśród wielu ekonomistów niemających niemal żadnej wiedzy na temat historii gospodarczej i zrozumienia tej historii. Ci ekonomiści nie biorą pod uwagę, że może istnieć równie bądź bardziej wydajny system alternatywny. Po drugie działalność banku centralnego wiąże się z dużymi korzyściami, których odbiorcą są konkretne grupy interesu. Bank Anglii stworzono, aby sfinansować wojnę z Francją, a Fed po to, by obronić pozycję nowojorskich bankierów”. I – jak podkreśla – nie jest to spiskowa teoria dziejów, lecz fakty.

Selgin jest zwolennikiem tzw. wolnej bankowości. Twierdzi, że zanim wprowadzono banki centralne i regulacje funkcjonowała ona bardzo dobrze. Dziś sprawy zaszły na tyle daleko, że trudno byłoby całkowicie zlikwidować bank centralny, jednak można zmienić jego funkcję. Wolną bankowość można by – zdaniem ekonomisty z Cato Institute – wprowadzić przy zachowaniu instytucji banku centralnego i papierowego dolara. „Tyle że rola banku centralnego byłaby ograniczona tylko do roli operującego na podstawie jasnych zasad emitenta. Nie byłoby czegoś takiego jak polityka pieniężna, bo ta wykuwałaby się w praktyce działań wolnych banków” – stwierdza George Selgin. Choć dodaje, że to rozwiązanie mogłoby zmniejszyć ryzyko występowania kryzysów to jest świadom, że wprowadzenie go w życie nie będzie proste. „Jak to zrobić, mając do dyspozycji papierowego dolara? Zamrozić obecną podaż dolarów? – pyta sam siebie i odpowiada: „Niemożliwe”.

S

Artykuł został pierwotnie opublikowany w marcu 2016 roku

3 KOMENTARZE

  1. Odp. jest prosta – zlikidowac pieniadz, co pociagnie za soba likwidacje bankow czyli banksterow – kasty pasozytow zyjacych z nierobstwa, oszustwa i lichwy. Nowy system jest prosty – mozna go zastapic tzw. srednia iloscia potrzeb i te stawiac – ZA DARMOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!! – ludziom do dyspozycji. Oczywiscie trzeba do tego pewnego systemu zarzadzania, ksztaltowania swiadomosci (nie zryj jak swinia, wystarcza ci 3 lekkie posilki dziennie, a nie bedziesz potrzebowal lekarzy i lekow np. i bedziesz spokojnie dozywal setki) oraz ustawienia pewnych relacji miedzyludzkich. Swiat sie sam nie kreci, wolny rynek wszystko uregluje to chora filozofia prowadzaca do patologi spolecznej jaka obecnie mamy, swiatu czyli ludzikom trzeba odpowiedniej filozofii, madrych doradcow a reszta przyjdzie juz sama. Czas tego sprobowac kiedy kapitalizm rzezi w agonii i szykuje sie w zaswiaty.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here