Foto. pixabay.com

To znaczy mówią nam dzień i noc jak wielkie jest zagrożenie rosyjskie, powołują wojskowe rezerwy na granicę, mówią jak wielkie są potrzeby ukraińskiego wojska, jak bardzo rozbrojona jest Europa, jakie pustki w magazynach wojskowych ma Polska i jak amerykańskie fabryki ledwo dają radę zaopatrzyć Izrael w bomby i sprzęt do bombardowania Gazy… i dlatego amerykańscy senatorowie mają pomysł jak…

…przyspieszyć transfer broni amerykańskiej przez europejskie kraje NATO na Tajwan dla „wsparcia samoobrony Tajwanu”, którego państwa te nie uznają za osobny byt państwowy?

To kolejny pomysł USA na odspawanie UE od Chin poprzez wciągnięcie UE do – de facto – konfliktu zbrojnego z Chinami. Póki co zimnego.

Ma to być jednoznaczny sygnał dla komunistycznego cesarstwa, że „demokracje trzymają się razem” – cytując senatorów.

Po wojnie celnej wojna prawdziwa.

W tej sytuacji teza o dwóch pełnowymiarowych frontach nabiera kształtów.

W każdym razie, oddanie przez Europę broni na Tajwan wpisuje się w umacnianie wojskowe Europy w obliczu europejskich zagrożeń. To jasne…

Pytanie: czy straszenie Rosją jest więc blefem i broń można wysłać na Tajwan, czy też USA rozbrajają Europę, by stała się łatwiejszym łupem i bardziej prosiła o pomoc USA?

Więcej na: https://taiwannews.com.tw/news/5876614

Wojciech Popiela