Niestety, już są pierwsze oznaki recydywy, a nawet możliwej dalszej rozbudowy, systemu biurokratycznego R.P.: właśnie ogłoszono powołanie kilku nowych ministerstw w dodatku do 17 istniejących. Wymagać to będzie nowych urzędników dołączających do istniejącej już ich rzeszy rzędu 600 000. A wszyscy oni winni mieć możliwie „godziwe” wynagrodzenia, by móc „godnie” żyć (na koszt podatnika).

Tymczasem, jednym z warunków zmiany systemu na lepszy jest drastyczne zmniejszenie ilości i zakresu działalności urzędów i instytucji państwowych, a tym samym – zmniejszenie korupcjogennej i niezwykle gospodarczo i społecznie szkodliwej biurokracji.

Olbrzymim ułatwieniem przeprowadzenia wszelkich zmian systemu byłaby mądra Konstytucja. Bez zmiany tej obecnie obowiązującej(?) w Polsce nie da się bowiem przeprowadzić fundamentalnej zmiany na lepsze. Konstytucja ta, w mej opinii, ma charakter dialektyczny, gdyż różne jej Artykuły, niektóre wzajemnie sprzeczne, można różnie ustawowo interpretować. O tym i o innych jej bardzo poważnych usterkach:
vide http://www.pafere.org/artykuly,n967,konstytucja_iii_rp_a_gospodarka.html).
Moim zdaniem, zmianę tej Konstytucji należałoby zacząć od zmiany jej Artykułu 2, stwierdzającego: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”, – zmiany z dwóch co najmniej powodów:

1). „Sprawiedliwość społeczna” nie jest pojęciem ścisłym, co prowadzi do różnej interpretacji tego Artykułu i pozwala marksistom na twierdzenie, że społecznie niesprawiedliwe są nierówności majątkowe i społeczne i państwo winno je wyrównywać przy użyciu wszelkich środków,  łącznie z konfiskatą prywatnej własności przy użyciu przemocy, lub groźby jej użycia (inaczej mówiąc – stosując rabunek). Tymczasem, takie niemoralne działania państwa są niezwykle gospodarczo i społecznie  szkodliwe;

2). Skoro wspomniany Artykuł 2 Konstytucji stanowi, że Państwo urzeczywistnia sprawiedliwość to ta najwyżej może tylko być sprawiedliwością państwową, a  nie społeczną, gdyż ta druga należy do społeczeństwa. Państwo a społeczeństwo to dwie różne istoty, nieraz ze sobą w konflikcie, czego przykładem jest choćby wspomniane wyżej tworzenie nadmiaru różnych urzędów, poszerzających władzę państwa kosztem władzy społeczeństwa i utrzymywanych z pieniędzy obywateli.  Przypominają się tu stosowane w „Polsce Ludowej” fałszywe oficjalne określenia o uspołecznianiu prywatnych przedsiębiorstw i środków produkcji, choć w rzeczywistości były one  upaństwawiane i poddawane pod władanie urzędników, biurokracji i rządzącej partii komunistycznej.

Do innych warunków potrzebnych do zmiany sytuacji w Polsce na lepszą jest:

-  Deregulacja działalności gospodarczej w Polsce – patrz: www.robimyustawe.org

– Drastyczne obniżenie opodatkowania obywateli dla uzyskania dynamicznego rozwoju gospodarczego i zwiększenia wpływów do Skarbu państwa, jak tego uczy Krzywa Laffera (vide załącznik), którą każdy światły obywatel, a szczególnie polityk powinien znać.

– Ponieważ poszanowanie i ochrona własności jest warunkiem pomyślnego rozwoju gospodarczego, każdy projekt nowej ustawy w parlamencie, zanim miałby zostać poddany pod głosowanie parlamentarzystów, winien odpowiadać warunkowi, iż proponowana ustawa nie narusza prawa własności prywatnej (uczciwie nabytej) obywateli i ich wolności, chyba, że w wypadkach konieczności ochrony dobra wszystkich obywateli, i za należytą rekompensatą dla właściciela pozbawianego swej własności i związanej z nią wolności.

– Ze względu na przerażającą ignorancję ekonomiczną większości polskiego społeczeństwa, (vide: http://www.pafere.org/artykuly,n2394,gdy_wiedzy_brak_budza_sie__nonsensy.html ) konieczne jest jej zwalczanie poprzez właściwe nauczanie i samokształcenie, szczególnie elit i ludzi u władzy, gdyż ignorancja w połączeniu z władzą prowadzą do katastrofy.

– Na zakończenie pragnąłbym przypomnieć, że przyczyną poważnych problemów i kryzysów gospodarczych i społecznych jest powszechność występowania  zinstytucjonalizowanej kradzieży w różnych jej formach, takich jak drukowanie nadmiaru papierowych pieniędzy, udzielanie przez państwo, przywilejów jednym, kosztem innych ludzi, korupcja urzędników i polityków, zadłużanie obywateli bez ich przyzwolenia, rabunkowe opodatkowanie, itd.,  popełnianej przez państwo na obywatelach. Ponieważ zaś olbrzymia większość Polaków deklaruje się być katolikami, których wiara zabrania kradzieży, polskie duchowieństwo mogłoby wydatnie przyczynić się do zmiany na lepsze sytuacji w Polsce, gdyby poświęcało więcej duszpasterskiej uwagi powyższemu zagadnieniu i inicjowało, oraz popierało akcje, na rzecz poszanowania i ochrony własności prywatnej (uczciwie nabytej). Na przykład, obok różnych odbywających się ogólnopolskich akcji „w obronie życia” (w nawiązaniu do Przykazania V „Nie zabijaj!”) i „w obronie rodziny” (co wynika z Przykazania IV „Czcij ojca swego i matkę swoją!” i VI „Nie cudzołóż!”), prowadzić można kampanie „w obronie własności prywatnej (usankcjonowanej Przykazaniami X („Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest!”) i VII („Nie kradnij!”), wbrew ideologii marksistowskiej opartej na ograniczaniu i likwidacji, czyli rabunku,  własności prywatnej.

Oby jednak spełnienie się powyższych warunków i sugestii nie okazało się tylko pobożnymi życzeniami zależy od nas „wszystkich”.
                                                                            
Jan M. Małek

2 KOMENTARZE

  1. Powiedzialbym psy nie szczekajcie.Moge tylko to co zrobilem – napisac.Myslcie wiec ludziska .Ten rzad potrzebuje tych ministerstw ktore ;;donus;; zlikwidowal.Bogactwa naszej ziemi polskiej wedruja od 25 lat jak porzucone dzieci.Zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego ktore wystarczylyby na ok.30 lat sprzedano Niemcom i Anglikom ,bo po co mielibysmy sami wydobywac sami -. Tusk stwierdzil ,ze lepiej prad kupowac u niemcow .Dzialke miedzio-zloto-srebronosna zamiast dla KGHM donus podarowal Kanadyjczykom. Beztroska donka doprowadzila do tego ,ze najlepsi fachowcy tak robotnicy i inzynierowie wyjechali na saksy,zamiast cwiczyc mozgi w Polsce.Za tuska przybylo ok 100 tys. urzednikow ktorzy oklamywali (i nadal to robia ) Nas .Zadluzenie wzroslo prawie dwukrotnie ,a za to powstalo pare moze miejsc pracy. Kiedy rzadzil PiS niecale 2 lata to powstalo ponad milion miejsc pracy (1,2 mln.).Przez 8 lat PO jedna inwestycja podobno celowo niedokonczona -Gazoport.A to banda.czy dlatego ,ze Niemcy kolo granicy buduja swoj Gazoport i chetnie ,by sprzedawali nam ruski gaz ,a gazoport polski jako zbedny przejeliby za grosze.Tusk zaskarbil by sobie na nowy niemiecki order .Poza tym wiele bledow najdrozszy gaz z Kataru ,rozdane 8 mld euro dla ratowania Grecji ,a tak naprawde to na raty dla bankow niemieckich i francuskich,Pakt klimatyczny,najdrozsze autostrady (4-krotnie niz na zachodzie),stadiony, rozdawnictwo ,korupcja,prywata na koszt Panstwa.Prosze sluchajcie , czytajcie i ogladajcie inne niz poprawne politycznie media.Zyjemy w dobie internetu ,a zbyt wielu nie wie ktore media sa dla Polski ,a ktore obce.Obietnice PiS-u oby sie udalo to wszystko jest dobre.Nie dajcie sie zwiezc mowom Petru,Nowackiej,Kopacz,Budki,zatroskania Lisa i p.Olejnik, innych resortowych ,skowytu starego TK,to wszystko na szkode Polski.Lament o przekroczenie wskaznika o dwie dziesiate procent ktore zapowiada PiS ,a zadluzenie Polski 3 biliony zlotych (netto czy brutto ?)nie smuci was -ktore w duzej czesci spowodowaly rzady PO.Kupujcie gazety prawicowe i sluchajcie takich rozglosni i stacji tv.Nie czyncie sabotazu ,bo kiedys bedzie to osadzone.

  2. Przecież powyższy artykuł to temat do dyskusji – żaden sabotaż. Proszę zauważyć, że nie jest antypisowski, lecz pokazuje pewne wątpliwej jakości pomysły, które mogą się dla Polski okazać wcale nie najszczęśliwsze. To że PiS robi obecnie wiele dobrych i potrzebnych posunięć nie oznacza, że nie można wskazywać potencjalnych błędów i apelować po to, by udało się ich ustrzec.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here