Stanisław Michalkiewicz dla Prokapitalizm.pl

Jak ocenia Pan sposób w jaki media relacjonują okoliczności katastrofy prezydenckiego samolotu oraz informują o ofiarach, a zwłaszcza o p. Prezydencie?

Ponieważ padł rozkaz, żeby „być razem”, no to są. Widok Moniki Olejnik we łzach i Tomasza Lisa zapuchniętego od płaczu jest niezapomniany. Ale już po niedzieli się pocieszą. Spoza lukru, który  leje się strumieniami z telewizyjnych ekranów, na przemian ze strumieniami krokodylich łez widać jednak kontury tezy, że Kaczyński był sprawcą tragedii i to właściwie on wszystkich pozabijał – bo po pierwsze – ośmielił się urządzić państwowe uroczystości w terminie innym, niż rząd rosyjski – co posłusznie zaakceptował premier Tusk – a po drugie – że z powodów ambicjonalnych wywierał „presję” na pilota. Jeszcze się hamują, ale wszystko przed nami – zwłaszcza, że już się zgłosili ochotnicy do „pojednania” z Putinem.

Czy po katastrofie w Smoleńsku rzeczywiście rozpoczyna się – jak twierdzi wielu komentatorów – nowy etap w historii Polski? Czy Polska rzeczywiście nie będzie taka sama i jeśli tak, to jaka będzie?

Oczywiście. Już teraz będziemy się słuchać – bo jakże inaczej się zachowywać na etapie „dorzynania watah”? Strategiczne partnerstwo to nie żarty.

Czy pełniący obowiązki prezydenta marszałek Komorowski ma teraz dostęp do tajnych dokumentów, którymi dysponował dotychczas prezydent Kaczyński, tj. tzw. „haki”, aneks do raportu o likwidacji WSI…?

Przede wszystkim. Cóż innego bardziej mogłoby interesować razwiedkę? Chyba tylko stan rezerw NBP.

Katastrofa na pewno wstrząsnęła partią Jarosława Kaczyńskiego, zginęło wiele tzw. twarzy tej partii… Czy może to mieć wpływ na pozycję PiS na scenie politycznej?

Moim zdaniem nie. Może tylko umocnić się pozycja samego Jarosława Kaczyńskiego w PiS, bo ci nowi będą bardziej od niego zależni, bez pozycji i doświadczenia.

Czy ta nowa sytuacja nie rodzi aby szans na sukces wyborczy w wyborach prezydenckich kogoś spoza układu? Czy może być ona również okazją na jakiś narodowy zryw, na powstanie jakiejś nowej siły politycznej? Kto by mógł stanąć na czele tego zrywu i co mogłoby się  z niego zrodzić?

Moim zdaniem szanse ma Jarosław Kaczyński – zwłaszcza, że – po pierwsze – kampania rozpocznie się natychmiast po żałobie, a po drugie- mediom kontrolowanym przez agenturę mimo wszystko trudno będzie tak od razu przestawić się na ostrą kampanię negatywną. Zrobią to, owszem, ale muszę jednak trochę odczekać, aż ludzie zapomną, jak Monika Olejnik płakała, a reszta wychwalała Kaczyńskiego, jakim to wielkim mężem stanu był.

Czy pokusiłby się Pan już teraz na krótką ocenę prezydentury p. Lecha Kaczyńskiego. Pan poseł Antoni Macierewicz mówi o nim „prawdziwy mąż stanu”, podkreślając m. in. jego zasługi na niwie tzw. prawa pracy…

Moim zdaniem najlepiej pasuje porównanie do Stanisława Augusta. Na niwie edukacji miał spore zasługi, ale – podpisał abdykację, podobnie jak prezydent Kaczyński – traktat lizboński.Rozmawiał: Paweł Sztąberek

9 KOMENTARZE

  1. I jeszcze SZACH z Wawelem. Ale już „nieznani sprawcy” zrozumieli zagrozenie i uruchamiają protest – gotowi niemal wysadzić samolot wiozący trumny do Krakowa… Razwiedcziki nie przewidzieli takiego zagrania? Hm, a może słodka zemsta tych „co to bez swojej wiedzy i zgody”…

  2. Świetny wywiad. Wniosek – trenować sporty walki, szkoły przetrwania, wojnę miejską, partyzantkę, strzelectwo itd. To prędzej czy później musi się zakończyć krwawą rzeźą. Najgorsze mbędzie to, że wojna będzie domowa, między rodakami. Dla wprowadzenia pokoju będą musiały interweniować wojska z Niemiec i Rosji; granica między nimi na Wiśle. I nie wiem co gorsze, w której strefie, zonie okupacyjnej się znaleść.

  3. w niemieckiej przynajmniej trochę chleba będzie.
    Panie Stanisławie!
    żadnego rozkazu nie było. Nawet największą na świecie razwiedkę takie zdarzenie zaskakuje. Jarosław wysłał brata na Wawel, ponieważ ma dość obłudników – co ja rozumiem, choć to trochę kłopotliwe z uwagi na powagę śmierci brata.
    Jednakże, dopiero po „pośmiertnej koronacji” na Wawelu, zobaczymy kto roni krokodyle łzy.

  4. Kiedy pisałem własny artykuł, zawarłem w nim porównanie pożegnań Piłsudskiego i Kaczyńskiego.
    Dzisiaj mądrzy się na ten temat ten lewak Nałęcz i zbiera oklaski.
    Ech…

  5. Nie masz sprawiedliwości na tym świecie!
    Król Polski Stanisław August Poniatowski spoczywa gdzieś tam na wiejskim cmentarzu.
    Czy Pan Lech Kaczyński jest lepszy od króla, który oddał Polskę carycy Rosji Katarzynie?

  6. Nie chcę psuć atmosfery, ale Panowie – podpisy…
    1.000 osób musi w ciągu 10-15 dni zebrać po 100 podpisów. Przy 10 dniach daje to 10 podpisów dziennie. Wiem, że część UPR jest negatywnie nastawiona, ale – sytuacja wymaga jedności. Jurek i Dorn już kandydatury odmawiają.

  7. Wawel dla Kaczyńskich POkazał fałszywe oblicze WSI mediów i Wałęsy, co by chciał też tam POleżeć wśród królów i wodzów. WSI24 od POczątku udawały ogromnie nawrócenie, wylewając krokodyle łzy i samo dobro na Kaczyńskich. Nie czekając zakończenia żałoby narodowej, jak bańka mydlana prysnęła ich faryzejska dobroć. WSI rozpoczynają swoją negatywną kampanię prezydencką, bo Jarosław Kaczyński to naturalny następca brata i on zostanie kandydatem PiSu na prezydenta. Dopiero ogarnie ich furia i nienawiść, gdy oficjalnie ogłosi to PiS. Od początku nie myliłem się w mojej ocenie, ostrzegając naiwnych Polaków i ich zaczadzenie urokiem tych fałszywie nawróconych polityków i dziennikarzy z WSI. Mówiłem o tym jak ustami Kwaśniewskiego lewica wmawiała Światu, że ziemia katyńska jest przeklęta, ale nie oni komuniści, co tą ziemię w morzu polskiej krwi niewinnej kąpali kilkadziesiąt lat, w kazamatach ZSRR i PRL. Nazywanie Katynia miejscem przeklętym, w obliczu narodowej tragedii, jaką jest ponowna tragiczna śmierć w Katyniu, tylu wybitnych Polaków z prezydentem państwa na czele, to wyjątkowo wyrafinowana i cyniczna manipulacja komunistyczna, podobna do PRLowskiego kłamstwa katyńskiego, przypisującego to ludobójstwo Niemcom. Określanie zbrodni komunistycznej jako „pomordowanych przez nie wiadomo kogo na wschodzie” czy inne faryzejskie sztuczki brzmi POdobnie. Prawdy o komunistycznej zbrodni boją się jak ognia ci sami politycy i dziennikarze w Moskwie i Warszawie, co od wielu lat gardzili braćmi Kaczyńskimi oraz ludźmi z nimi związanymi.

  8. Czy ktoś z piotrkowskiego UPR-u czyta tę stronę? Pan Michalkiewicz we wtorek, 8 czerwca ma być w Koluszkach o 19.oo na wykładzie. Może w jakiejś szkole czy świetlicy w Wolborzu lub Moszczenicy lub Gomulinie lub…, o ile to możliwe do południa czy wczesnym popołudniem mógłby równiez wygłosić prelekcję?

  9. Czy my jeszcze mieszkamy w Polsce? Hieny dziennikarskie z WSI24 rozpoczęli negatywną kampanię prezydencką, wymyślając kolejne bzdury na Kaczyńskich, gdy jeszcze nie umilkł pogrzebowy Dzwon Zygmunta na Wawelu. Ich faryzejskie teksty to ostrzeganie min przed „powrotem IV RP odzianej w kir”. Tylko Jarosław Kaczyński jako naturalny następca brata, mógł zostać kandydatem PiSu na prezydenta Polski. I on je wygra. Więc furia i nienawiść ogarnia POlityków i dziennikarzy z WSI24 wobec J Kaczńskiego. Od początku nie myliłem się w mojej ocenie, ostrzegając tych naiwnych Polaków co ulegli zaczadzeniu urokiem niektórych fałszywie nawróconych POlityków i dziennikarzy z WSI24. Te teatralne i fałszywe gesty w POstaci żalu PO prezydencie Kaczyńskim były, zbyt prostackie aby dać się na nie nabrać. Mówiłem o tym gdy w trakcie Żałoby Narodowej Kwaśniewski z lewicą wmawiali światu, że ziemia katyńska jest przeklęta, ale nie oni komuniści, co tą ziemię w morzu polskiej krwi niewinnej kąpali przez kilkadziesiąt lat, w kazamatach ZSRR i PRL. A określenie patriotyczno-religijnej manifestacji Polaków, jako ociekającym krwią świętem trupów, zabrzmiało wyjątkowo podle i obraźliwe. A tak właśnie nazwała Olga Lipińska wszystkie nasze patriotyczno narodowe i religijne święta w dyskusji 24 kwietnia br na antenie WSI 24, mówiąc o czasie żałoby narodowej, dla tych co tragicznie zginęli 10 kwietnia pod Smoleńskiem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here