Traktat Lizboński podpisany przez Lecha Kaczyńskiego
1 grudnia 2009 wszedł w życie "Traktat Lizboński" - wspólne dzieło panów Kaczyńskich, Sikorskiego i Tuska i im podobnych

W sobotnim porannym wywiadzie dla TVN 24, minister z kancelarii prezydenta, Paweł Wypych, zapytany o to, kiedy prezydent Lech Kaczyński podpisze traktat lizboński, gdy tylko potwierdzą się doniesienia z Irlandii o „TAK” za traktatem, odpowiedział, że „pan prezydent zrobi to bez zbędnej zwłoki”. Nagabywany przez dziennikarza dodał, że raczej nie będzie to dzisiaj, ale najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. „Pan prezydent uważał, że małe kraje w UE, takie jak Irlandia, powinny móc również wypowiedzieć się, co do przyszłości Unii, dlatego zwlekał z podpisem” – dodał Wypych.

Według wstępnych wyników referendum w Irlandii, ponad 50 procent głosujących opowiedziało się za przyjęciem traktatu lizbońskiego. Oficjalne wyniki głosowania mają być znane około godziny 18.00.

Przypominamy, że w odpowiedzi na apel naszego portalu o zaskarżenie traktatu do TK, poseł Antoni Macierewicz napisał:

„Wniosek ten jest już gotowy, jego skuteczne złożenie w Trybunale Konstytucyjnym wymaga jednak podpisu 50 posłów (Konstytucja RP, art. 191, ust. 1, pkt. 1). Niestety do tej pory nie udało się zebrać niezbędnej liczby podpisów. Nie wątpię jednak, że tak się stanie i to bez względu na losy referendum w Irlandii.”

Ważne jest zwłaszcza końcówka ostatniego zdania tego fragmentu: „…bez względu na losy referendum w Irlandii…”. Oznacza to (a przynajmniej tak chyba należałoby to rozumieć), że „bez względu” również na stanowisko pana prezydenta w tej sprawie. Czy pan poseł Antoni Macierewicz zdoła zebrać podpisy „50 sprawiedliwych” zanim pan prezydent „bez zbędnej zwłoki” złoży swój podpis? Długopis Lecha Kaczyńskiego zapewne już zaczyna się grzać…

Paweł Sztąberek

Posłuchaj wywiadu z posłem Macierewiczem, w którym zobowiązał się do złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności traktatu lizbońskiego z Konstytucją RP.
Posłuchaj wywiadu…
Apel do posła Macierewicza w sprawie złożenia wniosku do TK…
Odpowiedź posła Macierewicza na nasz apel…

11 KOMENTARZE

  1. Niespodziewani sojusznicy! Posłowie z SLD (wczorajsza wypowiedź dla TVP Pana Szmajdzińskiego) chyba też mogliby
    podpisać się pod wnioskiem do TK, ponieważ mają zastrzeżenia do traktatu z Lizbony!

  2. Żegnaj więc Polsko, wywalczona, wykrwawiona, wyśniona przez minione pokolenia. Mam nadzieję, że dożyję chwili, gdy wszyscy posłowie, którzy głosowali za traktatem w naszym Sejmie staną przed Trybunałem Stanu. PiS pokazał swoje prawdziwe oblicze. Uwaga wszyscy antysocjaliści: Przechodzimy do podziemia.

  3. Oto odpowiedź jednego z posłów PiS, do którego wysłany był apel o poparcie wniosku posła Macierewicza do TK:
    „Szanowny Panie!
    Pan Poseł A. Macierewicz nie zwracał się jeszcze do mnie z tą sprawą. Pański list jest pierwszą informacją, że taki wniosek jest przygotowany. Oczywiście jak najchętniej i jak najszybciej go podpiszę. Na najbliższym posiedzeniu
    sejmu w przyszłym tygodniu sam zapytam o to Posła Maciarewicza.
    Pozdrawiam
    Bogusław Kowalski”
    Robi się coraz dziwniej… Nie ustawajmy w naciskach. Może to własnie my mamy powodować, że zamiast od posła Macierewicza, inni posłowie dowiedzą się o wniosku od nas!!!

  4. To chore, że prezydent 40-milionowego państwa nie jest w stanie podjąć suwerennej decyzji i przyjąć/odrzucić Traktat, tylko uzależnia swoją decyzję od referendum w innym kraju… 😐
    pochmara.yoyo.pl/publicystyka/kurp-064-suwerennosc-rozproszona.php

  5. Jest jeszcze inna alternatywa. Wejście traktatu w życie równa się z początkiem tyrani większości, stąd też mniejsze państwa(i nie tylko) będące ofiarami takiego stanu rzeczy, mogą się buntować i frustracja może zacząć dominować. Szczególnie gdy w maju 2010 roku do władzy dojdą torysi. Wówczas jeśliby były uchwalane decyzję sprzeczne z angielską racją stanu, mogliby oni zażądać wyjścia w UE.

  6. na stronie KONSERWATYZM.PL są informacje, że sprawą zaskarżenia TL do TK zajął się były europoseł z PiS p.Libicki(swego czasu reprezentował UPR, acz nieoficjalnie UPR w Sejmie-?)i usiłuje zebrać 100000 podpisów obwatelskich aby zmusić parlamentarzystów do zajęcia się zaskarżeniem TL do TK. Jest również przytoczona odpowiedź z Biura Poselskiego p.Antoniego Macierewicza o szukaniu sojuszu wśród 50 posłów. Uważam, że powinniśmy iść trzema drogami – naciskać posłów do zaskarżenia, przekonywać senatorów oraz bezpośrednio argumentować Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, aby nie był tym politykiem pozbawiającym Polski suwerenności niczym król Poniatowski. Zaskarżenie, następnie podobne zabezpieczenia jak zastosowali Niemcy i jak to nie da rady zaskoczyć, to doprowadzić do referendum jak w Irlandii. Prezydent musi mieć świadomość, że będzie grabarzem Polskiej Niepodległości jeżeli podpisze, a jednocześnie czuć poparcie różnych środowisk w walce o Niepodległą Polskę. Jeżeli mają co niektórzy politycy na sumieniu jakieś nie ciekawe momenty we własnym życiorysie to mają teraz możliwość rehabilitacji i zadośćuczynienia dobrem wobec zła. Tego rodzaju musimy stosować argumenty. Wysłałem do posłanek i posłów oraz do wiadomości swoją prośbę i żądanie. Walka trwa. Jak ją przegramy, to …..nie wiem co dalej? Wszystko w Ręku Pana Boga.

  7. Z dobrze poinformowanych źródeł, z kręgów rady politycznej PiS, dowiedziałem się, że na jednym z ostatnich posiedzeń rady politycznej PiS, poseł Antoni Macierewicz przedstawił projekt wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją RP traktatu lizbońskiego. Ktoś nas zatem robi – jak to się ktoś tu wyraził – w bolo. Bo skoro poseł Macierewicz przedstawiał, to dlaczego posłowie Maciejewski i Kowalski twierdzą, że nic nie wiedzą. Wniosek jest taki: albo kiepsko słuchają tego, co mówi się na posiedzeniach, albo na nie nie przychodzą (może nie są członkami Rady Politycznej?), albo kiepski jest przepływ informacji w PiS w tak ważnych sprawach, albo też nie lubią posła Macierewicza i chcą go postawić w złym świetle… Sprawa jest jednak zbyt poważna, by kierować się osobistymi animozjami. Panowie posłowie i panie posłanki, zbierzcie się do kupy, złóżcie swoje podpisy pod wnioskiem i skierujcie go do TK. Naprawdę nic Was to nie będzie kosztować, a być może zrobicie dzięki temu kawał dobrej roboty!!! A jeśli są jakieś inne przyczyny, np. prezes Kaczyński zabrania, powiedzcie o tym głośno. Polacy, przynajmniej ci, którym zależy na ratowaniu kraju przed nowym socjalistycznym molochem, powinni o tym wiedzieć!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here